Niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie. Co z polską ambasadą?
Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, w piątek rano przekazał na platformie X (dawniej Twitter) wiadomość o rozmowie z ambasadorem Marcinem Wilczkiem, który przebywa w Teheranie.
Nie przegap: Atak Izraela na Iran. Czy grozi nam wielka wojna? RELACJA NA ŻYWO
„Rozmawiałem przed chwilą z ambasadorem Marcinem Wilczkiem w Teheranie. Nasza placówka i jej personel są bezpieczni” – napisał Sikorski, uspokajając tym samym zaniepokojonych Polaków. Czytaj dalej.
Atak Izraela na Iran – co wiemy?
Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, a celem miały być obiekty nuklearne i wojskowe. Irańskie media donoszą o nalotach m.in. na kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz oraz obiekt w Parchin, gdzie eksperci podejrzewają prowadzenie badań nad bronią jądrową. Premier Izraela Benjamin Netanjahu w swoim orędziu oskarżył Iran o prace nad wykorzystaniem wzbogaconego uranu do celów militarnych, co stanowi zagrożenie dla Izraela.
Sprawdź też: Atak Izraela na Iran. Szef MON o ewakuacji Polaków: "Jesteśmy w pełni gotowi"
Atak Izraela na Iran wywołał natychmiastowe reakcje na całym świecie. Społeczność międzynarodowa z uwagą śledzi rozwój sytuacji, apelując o deeskalację napięcia i powrót do rozmów dyplomatycznych. Polska, jako członek Unii Europejskiej i NATO, również monitoruje sytuację i wzywa do zachowania spokoju.
Co dalej z sytuacją w Iranie?
Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w Iranie po ataku Izraela. Premier Netanjahu zapowiedział, że operacja może potrwać "wiele dni", co oznacza, że napięcie w regionie pozostanie wysokie.
Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił, że bezpieczeństwo Polaków jest priorytetem. „Nasza placówka i jej personel są bezpieczni” – zapewnił, dodając otuchy wszystkim zaniepokojonym sytuacją w Iranie.