Mike Pompeo

i

Autor: AP Mike Pompeo

Deklaracja Genewska. USA podpisały antyaborcyjny pakt. Polska na liście

2020-10-27 11:25

Gdy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w czwartek ogłosili kontrowersyjny wyrok w sprawie aborcji i de facto zdelegalizowali ją w Polsce, uznając za niekonstytucyjną stwierdzenie „ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”, nasz kraj podpisał wraz z innymi państwami Deklarację Konsensusu Genewskiego. Dokument dotyczy głównie zdrowia kobiet, ale jak podkreślają specjaliści to pakt antyaborcyjny.

Sekretarz stanu Mike Pompeo oraz Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej Alex Azar wzięli udział w wirtualnej ceremonii podpisania Deklaracji Genewskiej. Egipt, Uganda, Brazylia, Węgry i Indonezja były współsponsorami paktu wraz z podpisaniem go przez trzydzieści dwa kraje. Niewiążąca deklaracja mówi, że ma na celu poprawę zdrowia kobiet, ochronę życia ludzkiego i wzmocnienie jednostki rodzinnej.  -Pod przywództwem prezydenta Trumpa Stany Zjednoczone broniły godności ludzkiego życia wszędzie i zawsze - powiedział Pompeo w swoich uwagach podczas podpisania umowy. - Stworzyliśmy również bezprecedensową obronę nienarodzonych dzieci za granicą - stwierdził.

Blokujemy wszystko! To jest WOJNA! - Gdańsk

Antyaborcyjny pakt podpisały 32 państwa w tym Polska, a sygnatariuszem był minister spraw zagranicznych, Zbigniew Rau. Na liście znajdują się też Białoruś, Uganda, Zambia, Sudan, Pakistan, Irak, Pakistan czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. „My, przedstawiciele naszych suwerennych narodów, niniejszym deklarujemy we wzajemnej przyjaźni i szacunku, nasze zobowiązanie do współpracy w celu potwierdzenia, że nie ma międzynarodowego prawa do aborcji” - czytamy w deklaracji. S

Sama deklaracja składa się z kilku punktów. W czwartym można przeczytać: "Podkreślamy, że w żadnym przypadku aborcja nie może być promowana jako metoda planowania rodziny oraz że wszystkie środki czy zmiany w systemie opieki zdrowotnej dotyczące aborcji mogą być podejmowane wyłącznie na poziomie narodowym lub lokalnym zgodnie z narodowym procesem legislacyjnym". To oznacza, że sygnatariusze stoją na straży, by inne kraje a także organizacje międzynarodowe takie jak chociażby ONZ nie mogły wtrącać się w prawo dotyczące aborcji. 

Organizacje praw kobiet i organizacje praw człowieka biją na alarm, nie tylko z powodu podpisania Deklaracji Genewskiej, ale również z powodu protestów, które wybuchły w Polsce po czwartkowej decyzji Trybunały Konstytucyjnego. Amnesty International podkreśliło, że prawa człowieka zaczynają się od chwili jego narodzin. Dodano też, że kobiety w Polsce są wspierane przez międzynarodowe organizacje praw człowieka. Irene Donadio z European Network International Planned Parenthood Federation powiedziała: - Opłakujemy utratę dostępu do opieki aborcyjnej dla polskich kobiet. Antyaborcyjny pakt potępiła też grupa ds. Zdrowia reprodukcyjnego i praw reprodukcyjnych jako „farsowy dokument Trumpa bez podstawy prawnej” i stwierdziła, że deklaracja została podpisana przez „dręczycieli reprodukcyjnych” i „regresywne rządy z całego świata”.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki