Egipt: Znów będzie gorąco, wracają demonstranci. Pójdą na pałac?

2011-02-11 11:05

Prezydent Hosni Mubarak (83 l.) wciąż nie ustępuje. Głowa egipskiego państwa zamierza pozostać na stanowisku aż do września - wczorajsza decyzja nie spodobała się jednak mieszkańcom Kairu i napływającym do stolicy ludziom niezadowolonym z obecnej sytuacji. Na piątek zapowiadane są kolejne gigantyczne manifestacje przeciwko Mubarakowi.

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi czeka pod siedzibą państwowych mediów, informują zagraniczne media. W rozgoryczonym, ale i wściekłym tłumie panuje przekonanie, że dziś dojdzie do przełomu. Egipcjanie mają dość rządów Mubaraka, a także jego zastępcy Omara Suleimaniego (75 l.), który wczoraj otrzymał od prezydenta większe uprawnienia.

- Egipt nie pogrąży się w chaosie - mówił do zgromadzonych tłumów, ale ludzie odpowiedzili tylko wymachiwaniem butami i groźnymi okrzykami.

Przeczytaj koniecznie: Mubarak zostaje, ale oddaje władzę


Dziś po godz. 13 ma dojść do masowych manifestacji. Do głosu dochodzą powoli zwolennicy pójścia na pałac, w którym urzęduje Hosni Mubarak.

Do tego czasu specjalne oświadczenie ma tez wydać egipska armia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki