Horror w Hiszpanii! Kraj ten został zaatakowany przez gigantyczne szczury. Stwory ważą po ćwierć kilograma i mierzą nawet do pół metra długości, wspinają się na drzewa, atakują ludzi, wiją się nawet tam, gdzie jest wielu przechodniów i niczego się nie boją. Skąd wzięły się te szczury? Czy to jakieś mutanty? Okazuje się, że to szczury śniade i najprawdopodobniej przybyły w kontenerach z Azji.
NIE PRZEGAP: SZOK! Tak wyglądał PUTIN jako 17-latek. "Tajna CÓRKA" to skóra zdjęta z ojca!
Nadciągają bowiem z miast portowych i suną w głąb lądu. Dotychczas sporadycznie widywano je tylko w Barcelonie i okolicach. Najgorsza sytuacja panuje jednak teraz w Madrycie, zwłaszcza w okolicach stacji kolejowej Mendez Alvaro, gdzie tysiące ludzi każdego dnia wsiada do pociągów podmiejskich. Władze ostrzegają przed drapieżcami, zwłaszcza że szczury mnożą się jak oszalałe, a poza tym mogą roznosić choroby. Planowana jest wielka deratyzacja. Ale kto wie, może stwory już dawno rozpierzchły się po kontynencie i lada moment pojawią się i w Polsce?