"The Guardian": Izrael zbombardował jedyny kościół katolicki w Strefie Gazy. Ranny ksiądz, do którego codziennie dzwonił papież Franciszek
Kolejne dramatyczne doniesienia ze Strefy Gazy! Każdego dnia giną tam zwyczajni cywile, ostrzeliwani w kolejkach po pomoc humanitarną albo zadeptani w tłumie zdesperowanych ludzi biegnących po dostawy jedzenia. Teraz "The Guardian" pisze o izraelskim bombardowaniu jedynego kościoła katolickiego istniejącego w Strefie Gazy. Chodzi o Kościół Świętej Rodziny w Gazie. W ataku zginęły trzy osoby, a dziesięć zostało rannych — w tym parafialny duchowny, ks. Gabriel Romanelli. W momencie uderzenia na terenie świątyni przebywali cywile, w tym osoby starsze i niepełnosprawne, szukające schronienia przed wojną, która trwa już 21 miesięcy. Ksiądz to dobry znajomy poprzedniego papieża. Franciszek pod koniec życia każdego dnia dzwonił do niego, by zapytać, jak wygląda sytuacja w ogarniętej wojną Strefie Gazy. Wielokrotnie też wzywał do pokoju i zaprzestania rozlewu krwi. Ofiary śmiertelne ataku na kościół katolicki w Strefie Gazy to Saad Salameh, 60-letni stróż kościoła, Fumayya Ayyad, 84-letnia kobieta korzystająca z pomocy psychologicznej Caritas, Najwa abu Daoud, 69-letnia kobieta siedząca obok. "To tragiczny dowód na warunki, w jakich żyją cywile i pracownicy medyczni w Gazie. Wzywamy do poszanowania życia i przestrzeni, które je chronią" – oświadczył Alistair Dutton, sekretarz generalny Caritas.
Ranny ksiądz o papieżu Franciszku: "Nawet gdy był hospitalizowany, dzwonił do nas, by nas wspierać. Traktowaliśmy go jak członka naszej parafii"
Ksiądz Romanelli to rodak papieża Franciszka, Argentyńczyk, który od 2019 roku pełni funkcję proboszcza parafii w Gazie. Mimo obrażeń nogi, widziany był, jak chodził po szpitalu. "Nawet gdy był hospitalizowany, dzwonił do nas, by nas wspierać. Traktowaliśmy go jak członka naszej parafii" - mówił o Franciszku ksiądz ze Strefy Gazy, cytowany przez "The Guardian". W imieniu obecnego papieża Leona XIV przesłano telegram, w którym wyrażono głęboki smutek i ponowiono apel o natychmiastowe zawieszenie broni. Wskutek ostrzału uszkodzony został także cały kompleks kościelny, gdzie w momencie eksplozji przebywały setki ludzi. Według relacji Attallaha Terziego, 75-letniego chrześcijanina chroniącego się w sąsiadującej szkole, fala uderzeniowa była najsilniejsza od początku wojny.
i