- Gwiazdor kultowego "Jeziora marzeń", James Van Der Beek, ujawnił walkę z poważną chorobą.
- Aktor, u którego zdiagnozowano raka jelita grubego, zmaga się z nawrotem dolegliwości.
- Jego stan zdrowia uniemożliwił mu udział w długo wyczekiwanym spotkaniu obsady serialu.
- Zobacz, jak aktor wygląda na nagraniu i co przekazał fanom!
"Jezioro marzeń", serial dla młodzieży opowiadający o losach czwórki zaprzyjaźnionych nastolatków, zyskał już status kultowego. Nadawany na przełomie stulecia, był wielkim hitem również w Polsce, a przy okazji otworzył wrota do kariery całej czwórce aktorów grających głównych bohaterów: Michelle Williams, Katie Holmes, Joshua Jacksonowi i Jamesowi Van Der Beekowi. Ten ostatni jesienią ubiegłego roku zaskoczył fanów tragicznym wyznaniem.
Kochały się w nim wszystkie nastolatki, teraz cierpi z powodu strasznej choroby
Aktor ujawnił w listopadzie 2024 r., że zdiagnozowano u niego raka jelita grubego w trzecim stadium. "Byłem wstrząśnięty diagnozą, chorobą i podejmowałem kroki, aby ją pokonać, przy wsparciu mojej wspaniałej rodziny. Teraz mam powody do optymizmu i czuję się dobrze" - mówił w rozmowie z magazynem "People". Jeszcze tego lata wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu. W lipcu Van Der Beek przekazał: "Czuję się świetnie. To była trudna podróż. Jest tyle wzlotów i upadków, tyle niewiadomych. Rak to – jak ja to nazywam - praca na pełen etat… To proces. Prawdopodobnie będzie to proces do końca mojego życia" - mówił w jednym z wywiadów. Niestety, zaledwie dwa miesiące później jego stan się pogorszył.
We wrześniu ogłosił, że ze względu na stan zdrowia, nie będzie mógł wziąć udziału w charytatywnym wydarzeniu, organizowanym przez Michelle Williams, podczas którego obsada serialu "Jezioro marzeń" miała się spotkać z fanami. Na Instagramie napisał, że cierpi z powodu dwóch różnych wirusów żołądkowych i jest zdruzgotany, że zabraknie go na gali.
Gwiazdor "Jeziora marzeń" jest ciężko chory
Mimo to przygotował niespodziankę i nagrał wideo, które zostało odtworzone podczas wydarzenia. Aktora ciężko na nim rozpoznać. "Czekałem na ten wieczór miesiącami, odkąd Michelle Williams powiedziała, że to wszystko zorganizuje. Nie mogę uwierzyć, że mnie tam nie ma. Nie mogę uwierzyć, że nie zobaczę moich kolegów z obsady osobiście. Chciałem stanąć na scenie i podziękować za to, że tu dziś jesteście. Od obsady, przez ekipę, po wszystkich, którzy są częścią serialu, a zwłaszcza każdemu z was – jesteście najlepszymi fanami na świecie. Dziękuję za przybycie. To po prostu niesamowite. Dziękuję każdej osobie tutaj" - mówił.