Papież Leon XIV chce mierzyć się z problemem sztucznej inteligencji. To dlatego wybrał takie imię
Dlaczego kardynał Robert Prevost, który 8 maja został ogłoszony nowym papieżem, przybrał imię Leona XIV? Papież opowiadał o tym podczas spotkania z kardynałami w ostatnią sobotę, 10 maja. Jak mówił, chodzi między innymi o wyzwanie, jakim dla naszych czasów jest sztuczna inteligencja. To zmiana na miarę rewolucji przemysłowej w XIX wieku, a właśnie o niej pisał w encyklice Rerum Novarum w 1891 roku Leon XIII. "Czując się powołany do kontynuowania drogi, postanowiłem przyjąć imię Leona XIV. Powody są różne, ale przede wszystkim dlatego, że papież Leon XIII w historycznej encyklice 'Rerum Novarum' poruszył kwestię społeczną w kontekście pierwszej wielkiej rewolucji przemysłowej, a dziś Kościół dzieli się z wszystkimi swoim dziedzictwem nauki społecznej, aby odpowiedzieć na nową rewolucję przemysłową i rozwój sztucznej inteligencji, które stawiają nowe wyzwania w zakresie obrony godności ludzkiej, sprawiedliwości i pracy" - mówił nowy papież.
Leon XIV: "Bóg nas kocha. Bóg kocha wszystkich. Zło nie zwycięży"
Kardynał Robert Prevost ze Stanów Zjednoczonych został ogłoszony 267. papieżem 8 maja po godzinie 19. Przyjął imię Leon XIV. To pierwszy amerykański papież w dziejach. Oto pierwsze słowa, które wypowiedział do wiernych: "Pokój niech będzie z wami wszystkimi. Najdrożsi bracia i siostry, to pierwsze pozdrowienie Chrystusa Zmartwychwstałego, który oddał życie za nasze grzechy. Chciałbym, żeby to pozdrowienie pokoju weszło do waszych serc, dotarło do waszych rodzin i całej ziemi. Pokój niech będzie z wami. Ten pokój jest trwały, bo pochodzi od Boga. (...) Dalej mamy w uszach słaby głos papieża Franciszka, który błogosławił Rzymowi. Dawał swoje błogosławieństwo światu tego wielkanocnego poranka. Pozwólcie, że je powtórzę" - mówił nowy papież. "Dziękujemy Ojcu Świętemu Franciszkowi. Chce podziękować współbraciom kardynałom. Chcę iść razem z wami, pracować razem, mężczyźni i kobiety. Jestem synem świętego Augustyna, który powiedział: z wami jestem chrześcijaninem. (...) Razem możemy iść w kierunku ojczyzny, którą nam przygotował Bóg. Musimy szukać wspólnie tego, jak być kościołem misyjnym, otwartym, jak ten plac. Chcemy być kościołem synodalnym, który zawsze szuka pokoju, zawsze jest blisko, zwłaszcza tych, którzy cierpią" - powiedział Leon XIV.