Łukaszenka zwierzył się na temat Putina! Można przetrzeć oczy ze zdumienia

i

Autor: Alexander Zemlianichenko/AP

Wojna na Ukrainie

Łukaszenka zwierzył się na temat Putina! Można przetrzeć oczy ze zdumienia

2023-08-28 7:10

Jewgienij Prigożyn zginął w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim w Rosji - podał Rosyjski Komitet Śledczy, powołując się na wyniki badań wszystkich 10 ofiar katastrofy. Nie podano jej przyczyn. Nie milkną spekulacje, że za katastrofą mógł stać Władimir Putin, żądny zemsty za bunt w Rosji. Teraz głos w tej sprawie zabrał także Alaksandr Łukaszenka. Powiedział o Putinie coś, czego trudno byłoby się spodziewać!

Alaksandr Łukaszenka o Putinie: "Jest niewinny. Jest osobą bardzo spokojną, a nawet powolną"

"Na podstawie wyników badań DNA możemy potwierdzić, że zidentyfikowano tożsamość wszystkich 10 ofiar katastrofy. Są to te osoby, które znajdowały się na ujawnionej wcześniej liście pasażerów" - taki komunikat wydał 27 sierpnia Rosyjski Komitet Śledczy, który badał katastrofę lotniczą w obwodzie twerskim. Jedną z ofiar był Jewgienij Prigożyn - twierdzą Rosjanie. Czy to był tylko wypadek? Jako że szef Grupy Wagnera wcześniej zbuntował się przeciw Putinowi i niemal wkroczył ze swoimi ludźmi do Moskwy, nie napotykając większego oporu, pojawiły się komentarze, zgodnie z którymi to rosyjski dyktator zdecydował o likwidacji Prigożyna. Choć są i tacy, którzy uważają, że równie dobrze zabójstwo szefa wagnerowców mógł zlecić na przykład Nikołaj Patruszew. Teraz głos w tej sprawie zabrał także Alaksandr Łukaszenka. Powiedział o Putinie coś, czego trudno byłoby się spodziewać! „Nie mogę powiedzieć, kto to zrobił. Nie zostanę prawnikiem nawet dla mojego starszego brata. Ale znam Putina. Jest osobą bardzo spokojną, a nawet powolną, kiedy podejmuje decyzje w innych, mniej skomplikowanych kwestiach. Więc nie mogę wyobrazić sobie, że Putin to zrobił, że Putin jest winny. To zbyt nieprofesjonalna robota” – powiedział Łukaszenka cytowany przez agencję BiełTA.

Katastrofa samolotu Jewgienija Prigożyna. Gdzie i kiedy do niej doszło? Co wcześniej zrobił szef Grupy Wagnera?

Samolot lecący z Moskwy do Sankt Petersburga z całym dowództwem Grupy Wagnera na pokładzie rozbił się w obwodzie twerskim w Rosji, zaledwie 50 kilometrów od rezydencji Władimira Putina na Wałdaju. Wszyscy pasażerowie i członkowie załogi zginęli na miejscu. W mediach pojawiły się zdjęcia płonących szczątków maszyny, a potem rosyjska agencja transportu lotniczego potwierdziła, że wśród ofiar jest m.in. Jewgienij Prigożyn. Od początku mnożyły się teorie na temat śmierci szefa Grupy Wagnera, niektórzy nawet podważają to, czy w ogóle zginął. Przecież w 2019 roku już raz przedwcześnie ogłoszono jego śmierć. W mediach społecznościowych niektórzy piszą, że Prigożyn mógł sfingować swoją śmierć, a tak naprawdę uciec drugim samolotem widzianym blisko miejsca katastrofy inni zapewniają, że tuż przed startem na pokład wniesiono paczkę z drogim winem i tam ukryto bombę. Teorię o ładunku wybuchowym podłożonym w maszynie zdają się potwierdzać filmy ukazujące moment, w którym samolot spada na ziemię. Najpierw pojawia się dym, potem maszyna bezwładnie runęła w dół. Wszystko rozegrało się w ciągu sekund. Wśród komentarzy dotyczących zdarzenia w obwodzie twerskim dominuje teoria, zgodnie z którą szef Grupy Wagnera faktycznie nie żyje, a jego śmierć była zamachem i zemstą Kremla za czerwcowy bunt w Rosji. Nie ukrywający swojego niezadowolenia z nieudolnego zarządzania rosyjską armią Prigożyn poprowadził wówczas swoich ludzi na Moskwę, ale po negocjacjach z Władimirem Putinem i Alaksandrem Łukaszenką zatrzymał się. Kazano mu wyjechać na Białoruś, rzekomo za gwarancję nietykalności.

Sonda
Czy Łukaszenka zaatakuje Ukrainę?
STRASZENIE WAGNEROWCAMI TO OPERACJA PSYCHOLOGICZNA! Anna Dyner: chcą wywołać strach i zasiać wątpliwości | UKRALINA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki