Co takiego jest w szantach…
– Przede wszystkim są nieodłączną częścią życia żeglarskiego. Poza tym opowiadają one o podróży, o realizacji marzeń, o miejscach gdzie nas nie ma. Ja osobiście jestem zakochana w szantach. Ale na pewno nie jestem jedyna. W Polsce na festiwale szantowe przychodzi nawet 20 tysięcy osób.
Czego możemy spodziewać się na najbliższym festiwalu szantowym?
– Przez trzy dni będziemy słuchali szant wykonywanych w sali widowiskowej Centrum Polsko-Słowiańskiego (CP-S). Podczas pierwszych dwóch dni – czyli za tydzień w piątek i sobotę – odbędą się dwa różne koncerty dla dorosłych. Bardzo ciekawy koncert zorganizowany przy pomocy CP-S zapowiada się na niedzielę. Będzie on przeznaczony głównie dla dzieci. Dzieci także będą wykonaw.
Kogo zobaczymy?
– Będą artyści z górnej półki: między innymi „Formacja” z Gdańska, GooRoo czyli Grzegorz Tyszkiewicz, Jerzy Porębski, legenda piosenki morskiej i dyrektor artystyczny naszego festiwalu oraz Arek Wlizlo, Vito Zamojski i Darek Ocetek. Specjalnym gosciem festiwalu będzie dyrektor festiwalu Shanties w Krakowie Krzysztof Bobrowicz. Z naszych lokalnych gwiazd na pewno pojawi się Dorota Huculak, która tworzy własne utwory.
A co trzeba zrobić, żeby wystąpić na festiwalu?
– Oczywiście, że jest to możliwe. Mieliśmy nawet kiedyś konkurs wymyślony przez Jurka Porębskiego „Szanta na sukces”. Zapraszam wszystkich od piątku 15 października do Cetrum Polsko-Słowiańskiego na koncerty i wspólne śpiewanie szant.
Rozmawiał Mariusz Wolf