Narasta konflikt między Ukrainą i Rosją. Putin zbliża się do czerwonej linii

i

Autor: AP

Narasta konflikt między Ukrainą i Rosją. "Putin zbliża się do czerwonej linii"

Narasta konflikt między Ukrainą i Rosją. Coraz częściej pojawiają się informacje, że konflikt może wybuchnąć w każdej chwili. Czy rzeczywiście tak będzie? Jak mówi Business Insider gen. Mirosław Różański, Putin zbliża się do czerwonej linii. Generał przedstawia trzy możliwe scenariusze. Jakie?

Narasta konflikt między Ukrainą i Rosją. "Putin zbliża się do czerwonej linii"

Od dłuższego czasu mówi się, że Rosja chce wjechać na wschodnią Ukrainę swoją armią. Konflikt na linii Ukraina - Rosja mocno nabrzmiewa, a swoich obaw nie kryje zachód. Generał Mirosław Różański w rozmowie z Buisness Insider przyznaje, że "Putin na pewno zbliża się do cienkiej, czerwonej linii", jednak nie jest przekonany, czy Putin rzeczywiście ją przekroczy. Według niego, są możliwe trzy scenariusze. Czy pokrywają się z przypuszczeniami światowych ekspertów?

Zdaniem ekspertów, Putin będzie chciał zająć Kijów i okupować cały kraj - to ten najczarniejszy scenariusz. Drugi mówi o tym, że dojdzie do mniejszych starć, które jednak nie przerodzą się w konflikt zbrojny. Trzeci scenariusz, ten najbardziej optymistyczny, mówi, że do walk nie dojdzie w ogóle.

Czytaj także: Rosyjska inwazja na Ukrainę "nieunikniona". Putin wyłączy prąd?

Również generał Różański wyraża swoje wątpliwości odnośnie konfliktu zbrojnego.

- Rosja nie wytrzymałaby gospodarczej blokady, która byłaby tego efektem. Nie zrównoważyłby tego alians z Chinami, co najwyżej Rosja zostałaby państwem lennym Chin. A na pewno nie o to chodzi Putinowi – cytuje gen. Różańskiego Business Insider.

Rosja od kilku tygodni gromadzi wojska, a Ukraina zdążyła już poruszyć dyplomację, a do kraju przyjechali żołnierze z zachodu, a także sprzęt. Według ekspertów, gdyby Putin chciał zająć Kijów, uderzyłby szybko i niespodziewanie.

Różański wątpi, by Rosjanom udało się szybko dojść to Kijowa, jak miało to miejsce w Tbilisi w 2008 r. Jak zaznacza, to sprowokowani Gruzini, oddali wówczas pierwsze strzały. Z kolei jeśli Rosja chce zaatakować, to szuka właśnie takich punktów zapalnych.

Przeczytaj koniecznie: Generał Polko: Ukraina nie może być bezkarnie bita

Putin nigdy nie ukrywał, że marzy o odbudowaniu dawnej potęgi ZSRR. Jednak zdaniem Różańskiego, to niekoniecznie musi oznaczać konflikt zbrojny z Ukrainą. Jak podkreśla generał, można założyć, że rozmowy prowadzone z NATO, USA, OBWE, Chinami czy Joe Bidenem mogą być elementem gry geopolitycznej prezydenta Rosji. Trudno jednak rozważać, jakie decyzje podejmie Putin, jeśli uzna, że nie ugrał wystarczająco dużo. Niewykluczone, że napięcie między Rosją a Ukrainą będzie przeciągane i wywoła coś w rodzaju zimnej wojny 2.0.

Super Raport 19.01 (Goście: Bolesław Piecha - PiS oraz gen. Mirosław Różański) Sedno Sprawy: Jarosław Krajewski
Sonda
Czy Rosja zdecyduje się zaatakować Ukrainę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki