Opiekunka oskarżona o morderstwo 91-latka

2017-10-25 2:00

Przychodziła się nimi opiekować, sprzątała, robiła zakupy. a potem ich "sprzedała". Policja aresztowała Suzette Troutman (45 l.), która według śledczych zaplanowała skok na dom staruszków z Brooklynu. To również ona zwerbowała sprawców brutalnej inwazji, w wyniku której zmarł 91-letni Waldiman Thompson.

Suzette Troutman została aresztowana w poniedziałek wieczorem, m.in. pod zarzutem morderstwa drugiego stopnia. Jest to drugie aresztowanie w związku z brutalną inwazją na Brooklynie. Wcześniej policja dopadła Dwayne'a Blackwooda (27 l.), który okazał się bratankiem zatrzymanej w poniedziałek Suzette Troutman. Podczas przesłuchania mężczyzny wyszło na jaw, że kobieta pracowała przez kilka lat dla państwa Thompsonów. Dbała o to, by mieli czyste mieszkanie, pełną lodówkę i żeby niczego im nie brakowało. Ale zdaje się wszystko to było fasadą. Przez cały czas planowała, jak okraść swoich podopiecznych.

Jak podają śledczy, feralnego dnia 11 października jedna z kamer monitoringu zarejestrowała Suzette Troutman, jak podjeżdża nissanem pod dom Thompsonów na Bedford-Stuyvesant. Widać, jak z auta wysiada dwóch mężczyzn, m.in. jej już zatrzymany bratanek. Drugi wciąż jest poszukiwany. Z ustaleń śledczych wynika, że brutalni wandale skradli 5 tys. dol. i różne kosztowności. I dla takiego łupu zostawili 91-latka na śmierć. Jego stuletnia żona przeżyła atak i zawiadomiła policję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki