Papież pojechał do Państwa Islamskiego

i

Autor: AP/Hadi Mizban

Krytykują pielgrzymkę. „Krok od herezji”. Papież modlitwą przepędzi koronawirusa?

2021-03-08 19:09

Papież w Iraku. Papież Franciszek opuścił Irak i tym samym zakończył swoją czterodniową pielgrzymkę. W papieskim samolocie udzielił wywiadu dziennikarzom i przyznał, że długo myślał o pielgrzymce w środku pandemii koronawirusa SARS-Cov-2. Zdecydował się odwiedzić Irak pomimo wzrostu liczby przypadków koronawirusa po wielu modlitwach i kontemplacji. Odniósł się również to boskiej ochrony przed COVID-19.

Czterodniowa pielgrzymka papieża Franciszka w Iraku przejdzie do historii. Przede wszystkim była to pierwsza wizyta głowy Kościoła katolickiego, a po drugie pierwsza pielgrzymka papieża od wybuchu pandemii COVID-19. Podczas pielgrzymki papież odprawił mszę i spotkał się z ajatollahem Ali al-Sistanim. Odwiedził również miejsca, która niegdyś były kontrolowane przez tzw. Państwo Islamskie. Papieża chroniło aż 10 tys. żołnierzy o czym pisaliśmy TUTAJ. 

Z Tarnowa na Jasną Górę. Pielgrzymka w cieniu koronawirusa

Kończąc pielgrzymkę papieża zaprosił dziennikarzy do samolotu, w którym przez 50 minut opowiadał o swojej wizycie. Na pytanie, czy nie bał się swojej wizyty ze względu na pandemię COVID-19 odpowiedział, że zdecydował się odwiedzić Irak pomimo wzrostu liczby przypadków koronawirusa po wielu modlitwach i kontemplacji. Zasugerował też, że Bóg ochroni tych, którzy przyjdą go zobaczyć przed wirusem. Dodał, że czuł się jak w „więzieniu” w Watykanie, i że zmagał się ze swoją decyzją odwiedzenia Iraku w środku pandemii. Ostatecznie zdecydował się oddać w ręce Boga los Irakijczyków, którzy gromadzili się w zatłoczonych kościołach czy na stadionie w Irbilu, często bez masek i nie zachowując dystansu społecznego, aby go zobaczyć.

Liczba przypadków koronawirusa w Iraku rośnie, a w ciągu ostatniej doby odnotowano prawie 3400 nowych infekcji i 24 zgony. Słowa papieża i decyzja o pielgrzymce wielu rozeźliła. Krytycy twierdzą, że jego podróż, która obejmowała wiele postojów i przyciągnęła tysiące osób, daje niebezpieczny i nieodpowiedzialny sygnał światu, w którym pojawiają się kolejne warianty koronawirusa, a już 2,59 mln osób zabił COVID-19. 

Zwolennicy zaś uważają, że pielgrzymka papieża była warta ryzyka. Według nich papieska wizyta w Iraku to okazanie poparcia dla jednego z najbardziej cierpiących zakątków Kościoła katolickiego, gdzie szacuje się, że przez terrorystów chrześcijan w Iraku z 1,4 mln wiernych pozostało 250 tys., czyli mniej niż 1 proc. populacji kraju. Zwolennicy dodają, że inni papieże marzyli o wizycie w Iraku, gdzie starożytna wspólnota chrześcijańska podupada, ale Franciszek był pierwszym, który tam pojechał, kontynuując swój wielki projekt zacieśniania więzi ze światem muzułmańskim i przywracania pozycji na globalnej scenie po roku blokady.

NIE PRZEGAP Wstrząs dla wyborców Trumpa. Mówił, że szczepionki są NIEBEZPIECZNE, a W SEKRECIE...

Oprócz tego papież Franciszek skomentował też swojego spotkanie z przywódcą szyitów, ajatollahem Ali al-Sistanim. Powiedział, że zdawał sobie sprawę, że niektórzy konserwatywni katolicy będą postrzegać jego spotkanie z ajatollahem jako „jeden krok od herezji”, ale czasami trzeba zaryzykować stosunki międzyreligijne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki