Pilne spotkanie Bidena. Prezydent USA nie chciał czekać

Ostrzał ukraińskich miast trwa od poniedziałkowego poranka - jak przyznał zbrodniarz wojenny Władimir Putin to odwet za zniszczenie mostu krymskiego. Rosyjskie pociski spadały na terenie całej Ukrainy - na Lwów, Kijów, Charków, Zaporoże czy Winnica. Według najnowszych danych, w wyniku ostrzału zginęło co najmniej czternaście osób, a blisko dziewięćdziesiąt zostało rannych. W związku z rosyjskimi nalotami, 11 października zbierze się G7. W spotkaniu, które odbędzie się w zdalnej formie, weźmie również udział Wołodymyr Zełenski. Joe Biden zapowiedział, że przywódcy państw będą rozmawiać o kolejnych sankcjach na Rosję, zaś prezydent Ukrainy prawdopodobnie poprosi o kolejne dostawy broni oraz elementy ochrony przeciwlotniczej. Spotkanie ma się rozpocząć o godzinie 14 czasu polskiego. Zełenski w poniedziałkowe popołudnie poinformował, że rozmawiał telefonicznie z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Joe Biden przyznał, że współpraca amerykańsko-ukraińska będzie kontynuowana.