"Daily Telegraph": kilku pilotów, którzy znali kapitana feralnego Boeinga z Indii potwierdza, że mężczyzna zmagał się z problemami psychicznymi
Nowe doniesienia w sprawie tragicznej katastrofy lotniczej w Indiach! Przypomnijmy - wstępny raport na temat przyczyn tego zdarzenia głosi, że oba silniki samolotu Boeing 787 Dreamliner przewoźnika Air India, który rozbił się krótko po starcie 12 czerwca, zostały pozbawione dopływu paliwa. Zginęło 241 osób na pokładzie, a 19 kolejnych na ziemi. Na nagraniach z czarnej skrzynki słychać, jak jeden z pilotów pyta drugiego, dlaczego odciął dopływ paliwa do silników na co ten odpowiada, że tego nie zrobił. Niemniej jakimś sposobem przełącznik przestawiono, a nie sposób tego zrobić niechcący. Pojawiły się w mediach głosy, że kapitan Sumeet Sabharwal mógł rozmyślnie rozbić samolot. Czy to możliwe?
Pilot miał problemy osobiste, ale miał ważne badania lekarskie
Najnowsze informacje są szczególnie niepokojące. W ich świetle ta szokująca teoria może wydawać się bardziej prawdopodobna. Kapitan Mohan Ranganathan, czołowy ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego w Indiach, ujawnił w rozmowie z „The Daily Telegraph” opinie kilku kolegów pilota, który siedział za sterami feralnego Boeinga. Według tych osób mężczyzna, choć był doświadczonym profesjonalistą, zmagał się z problemami psychicznymi. „W ciągu ostatnich trzech, czterech lat brał urlop od lotów. W tym celu korzystał ze zwolnienia lekarskiego" - powiedział ekspert lotniczy. Jednak trzeba podkreślić, że obaj piloci obecni w kokpicie w momencie katastrofy w ciągu ostatnich dwóch lat przeszli z powodzeniem badania lekarskie sprawdzające przydatność do zawodu. Z drugiej strony według znajomych pilota do złego stanu psychicznego pilota Sabharwala niewątpliwie przyczyniła się się śmierć matki. Czy to wywołało u niego depresję? A może to zbyt daleko idące spekulacje? Śledztwo trwa.