Watykan pogrążony jest w żałobie po śmierci papieża Franciszka. W tym trudnym czasie, do Rzymu przybywają pielgrzymi z całego świata, by oddać hołd zmarłemu papieżowi i wspominać jego pontyfikat. Wśród nich znaleźli się również Polacy, którzy podzielili się swoimi refleksjami i wspomnieniami związanymi z osobą Franciszka. Jak podkreślają, zapamiętają go jako człowieka bliskiego ludziom, zatroskanego o ubogich i pokrzywdzonych, a także jako orędownika pokoju w trudnych czasach.
Agnieszka Sopa, wraz z rodziną, uczestniczyła w pielgrzymce do Rzymu, zorganizowanej przez parafię z Kamieńska. Ich wizyta w Watykanie przypadła na okres żałoby po śmierci papieża Franciszka. Jak przyznali, odczuwają smutek i refleksję, zdając sobie sprawę z odejścia tak ważnej osoby, głowy Kościoła. Zapytana o to, co najbardziej zapadło jej w pamięć z pontyfikatu Franciszka, Agnieszka Sopa podkreśliła jego szacunek dla osób ubogich i pokrzywdzonych. Zwróciła uwagę na jego uśmiech i serdeczność, które sprawiały, że trafiał do serc zwykłych ludzi. Wspomniała również o papieskim wezwaniu do porzucenia komfortu i podążania trudniejszą drogą. - Trafiał do serc zwykłych ludzi – podkreśliła.
Zobacz: Snajperzy na dachach w Watykanie. "Nadzwyczajne środki"
Grażyna Garwolińska-Broda, która również przybyła do Rzymu, podkreśliła, że dla niej najważniejsza była bliskość papieża Franciszka z ludźmi i jego prostota. Dodała przy tym, że teraz czeka nas zadanie zgłębienia nauczania papieża Franciszka. Zamierzają poświęcić czas na analizę i refleksję nad jego przesłaniem.
Sprawdź: Kto przyjedzie na pogrzeb papieża Franciszka? Lista gości robi wrażenie
Pielgrzymi z Polski zauważyli, że pontyfikat Franciszka przypadł na trudne czasy, a on nieustannie dążył do pokoju. Prosił o modlitwę za kraje i regiony świata dotknięte konfliktami i kryzysami humanitarnymi, o których często nie mieliśmy nawet świadomości.