Porwany chłopiec jest cały i zdrowy

- To naprawdę cud, że chłopczykowi nic się nie stało. Został porzucony przez porywaczy w Providence. Jeden z patrolujących ulice policjantów zauważył go, jak błąkał się po osiedlu. Na szczęście jest cały i zdrowy. I to jest dla nas najważniejsze - poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej szef policji w Johnston Richard S. Tamburini. Dwulatek był poszukiwany od wczesnych godzin porannych w niedzielę. Wówczas policja otrzymała wezwanie do jednego z domów, po tym jak sąsiedzi usłyszeli podejrzane odgłosy. Okazało się, że w domu znajdują się dwie martwe kobiety. Dziecka jednak nigdzie nie było.

Jak zawsze w takich przypadkach wszczęto tzw. Amber Alert. Isaiaha Pereza szukała cała policja z Rhode Island. Chłopca odnaleziono kilkanaście godzin później. Na szczęście śledczym szybko udało się też ustalić - po rozmowach ze świadkami i znajomymi ofiar - podejrzanych o dokonanie zbrodni. W niedzielę aresztowano dwóch mężczyzn. Są to: Malcolm Crowell (22 l.) i Daniel Rodriguez (28 l.). Śledczy starają się teraz ustalić motywy zbrodni i co łączyło ofiary z podejrzanymi. - Na razie wiemy bardzo mało, nie możemy więc podać żadnych detali. Jedyne, co mogę potwierdzić, to fakt, że jedną z zamordowanych osób jest matka chłopca. Druga kobieta była najprawdopodobniej jej gościem - mówił zastępca szefa policji Daniel Parrillo.