Śmierć na kampusie

2017-10-26 2:00

Krwawe sceny rozegrały się na terenie kampusu Grambling State University w Luizjanie. W wyniku strzelaniny, do której doszło przed akademikiem, śmierć ponieśli student i odwiedzający go kolega. Do środy do południa zabójca pozostawał nieuchwytny.

- Policja została wezwana na teren kampusu po północy z wtorku na środę, kiedy usłyszano strzały przed jednym z akademików. Według świadków, niezidentyfikowany mężczyzna strzelił do dwóch innych i zbiegł. Po przybyciu na miejsce oficerowie znaleźli ciała na trawniku. Obie ofiary były martwe - poinformował rzecznik uczelni Will Sutton. Jeden z zabitych to 23-letni Earl Andrews będący na ostatnim roku uczelni zdominowanej przez afroamerykańskich studentów. Druga ofiara, 23-letni Monquiarious Caldwell, odwiedzał Andrewsa na kampusie. Obaj zamordowani pochodzili z Farmerville. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że zanim padły śmiertelne strzały, doszło do awantury w jednym z akademików. Następnie przeniosła się ona na trawnik, przed budynek, gdzie sprawca oddał strzały do studenta i jego kolegi. Na miejscu nie znaleziono broni, co oznacza, że zabójca, który w środę do południa pozostawał na wolności, zbiegł uzbrojony. Dochodzenie w sprawie śmiertelnej strzelaniny i poszukiwania sprawcy trwają. W środę władze uczelni nakazały studentom pozostanie w akademikach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki