Wystarczyła iskra z wadliwej instalacji elektrycznej, by wielki piętrowy autobus stanął w płomieniach w ciągu sekund! Pasażerowie nie mieli szans na ratunek. 20 osób spłonęło żywcem. Do tego dramatu doszło na dworcu kolejowym w Limie, stolicy Peru w niedzielę wieczorem. Autobus dalekobieżny stał przed budynkiem i lada chwila miał odjechać, gdy pojawił się ogień.
Pasażerowie nie zdołali w porę uciec. Płomienie pojawiły się w tylnej części pojazdu. Jak się okazało, zabezpieczenie przeciwpożarowe pojazdu nie było wystarczające, brakowało m.in. gaśnic. Dodatkowo na górnej kondygnacji budynku przewożono paliwo, co przyczyniło się do błyskawicznego rozprzestrzenienia się ognia.