Niewiarygodne! W szpitalu dziecięcym Alberta Sabina w mieście Fortaleza przyszło na świat dziecko z dwunastocentymetrowym ogonem. Początkowo nic nie zapowiadało tego, że niemowlę urodzi się w niepokojąco zmutowany sposób. Podczas badań USG nie zauważono niczego niepokojącego. Niepokój pojawił się podczas przedwczesnego porodu. Mały Brazylijczyk urodził się w 35 miesiącu ciąży. Ale to był tylko wierzchołek góry lodowej. Kiedy już chłopiec przyszedł na świat, oczom lekarzy ukazał się niewiarygodny widok. Otóż dziecko miało ogromny ogon zakończony tajemniczą kulą! Co to wszystko oznaczało? Co wykazały badania lekarskie? Dziecko musiało przejść operację usunięcia ogona, a medycy zabrali się do zbadania zdumiewającej części ciała...
NIE PRZEGAP: Miss Bumbum ubezpieczyła PUPĘ! Kwota zwala z nóg
NIE PRZEGAP: Prześwietlają posiłki królowej Elżbiety II! Ktoś dybie na jej życie?
Badania lekarskie wykazały, że to... najzwyczajniejszy w świecie ogon, który niegdyś w wyniku ewolucji zanikł u gatunku ludzkiego, zaś u tego dziecka w wyniku tajemniczej genetycznej mutacji niejako powrócił. Ogon składał się z samej tkanki bez kości ani chrząstki, zaś kula na końcu ogona zawierała tylko tłuszcz i tkankę łączną. Teraz dziecko będzie mogło żyć normalnie i być może nigdy się nie dowie, jak wyglądało w pierwszych dniach życia.