"W sypialni były całe góry kaset wideo, piętrzyły się aż pod sufit. Wypchane zwierzęta, sterty różnych prezentów. Po dwóch stronach łóżka wisiały dwa telewizory, puszczano z nich filmy porno. Na łóżku siedział bardzo blady mężczyzna i zajmował się swoimi własnymi sprawami, jeżeli chwytacie, co mam na myśli" - tak Holly Madison (42 l.) zaczyna w swoich szokujących pamiętnikach zatytułowanych "W Króliczej Norze" opowieść o skandalizujących imprezach, jakie odbywały się jeszcze kilkanaście lat temu w sławnej willi "Playboya", zamieszkałej przez Hugh Hefnera (+91 l.) i jego harem Króliczków. Właśnie Holly była liderką tego haremu i nie było takich tajemnic willi, jakich by nie znała. Co działo się dalej?
NIE PRZEGAP: Yeti WRÓCIŁ! WIELKA STOPA widziana na Florydzie
"Na łóżku było już kilka dziewczyn, mniej lub bardziej nagich. Jedne siedziały, inne leżały. Mężczyzna odpalał jointa, potem podawał go pierwszej z brzegu blondynce" - opisuje Holly. A kiedy wszyscy uczestnicy orgii byli już odurzeni, Hefner, któego nietrudno rozpoznać w owym "bladym mężczyźnie", zaczynał uprawiać seks z kolejnymi Króliczkami. Jak ujawnia Holly, udział w cotygodniowych orgiach doprowadził ją w końcu do wycieńczenia psychicznego. "Chciałam się zabić, ale wiedziałam, że dla mojej rodziny byłby to wstrząs, nie mogłam już znieść swojego smutku" - ujawnia Króliczek. Co jeszcze zostanie pokazane w nowym filmie o willi "Playboya"?! Pozostaje nam tylko czekać na kolejne szokujące szczegóły z życia Holly.