Wybuchł japoński wulkan Sakurajima. Władze ostrzegają przed popiołem z nieba
Wybuch wulkanu wstrząsnął japońską wyspą Kiusiu! W nocy z soboty na niedzielę (z 15 na 16 listopada) nad ranem czasu lokalnego eksplodował wulkan Sakurajima (1117 m n.p.m.) w prefekturze Kagoshima. Znajduje się on na południowej części wyspy Kiusiu, w pobliżu miasta Kagoshima i w północnej części zatoki o tej samej nazwie. Jak podaje Japan News, słup popiołów sięgnął 4400 metrów, czyli 4,4 kilometra, a skały wulkaniczne dotarły 1,2 kilometra od krateru. W Sakurajimie obowiązuje trzeci stopień alertu wulkanicznego. Lokalne obserwatorium meteorologiczne zaapelowało o ostrożność, bo w okolicy nie brak luźnych, ruchowych skał wulkanicznych. Tymczasem Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA) wydała dziś, w niedzielę ostrzeżenie przed opadami popiołu z nieba w południowej części wyspy Kiusiu. W Kagoshimie jest teraz późne popołudnie, kiedy wulkan zaczynał eksplodować, był środek nocy i panowały ciemności. W mediach społecznościowych pojawiły się filmy pokazujące moment wybuchu wulkanu Sakurajima.
ZOBACZ TEŻ: Nowy otwór w superwulkanie w Yellowstone! Gigant budzi się do życia?
Wulkan Sakurajima zrobił kiedyś półwysep z wyspy. Obecnie jest aktywny prawie cały czas
Wulkan Sakurajima jest bardzo aktywny i niemal cały czas coś się z niego wydobywa. Ale większe erupcje nie są oczywiście tak częste. Najsłynniejszy wybuch Sakurajimy miał miejsce w 1914 roku. Po kilkudniowym trzęsieniu ziemi 11 stycznia nastąpiła erupcja pyłu i lawy, a po dwóch dniach ziemia zatrzęsła się ponownie, w wyniku czego zginęło 35 osób. Lawa wypływała wówczas z wulkanu przez parę miesięcy, a jej zastygłe potoki utworzyły połączenie między wyspą, na której dotąd stała góra zionąca ogniem z paroma innymi i z lądem - półwyspem Osumi.