Wielki książę Luksemburga Henryk abdykował po 25 latach. Tron przejmuje jego syn Wilhelm
W Luksemburgu doszło w piątek do historycznej zmiany na tronie. Wielki książę Henryk, który panował od 2000 roku, ogłosił abdykację na rzecz swojego syna, Wilhelma – poinformowała agencja Associated Press. 70-letni Henryk pełnił przez ćwierć wieku rolę głowy państwa w niewielkim, ale strategicznie ważnym księstwie w sercu Europy. Jego następca, 43-letni Wilhelm, został oficjalnie proklamowany podczas uroczystej sesji parlamentu, a następnie ma powitać mieszkańców z balkonu pałacu książęcego w towarzystwie rodziny. W uroczystościach uczestniczyli m.in. przedstawiciele belgijskiej rodziny królewskiej – król Filip i królowa Matylda – a także liczni europejscy przywódcy. W weekend zaplanowano kolejne ceremonie, w tym niedzielną mszę w katedrze Notre Dame w Luksemburgu.
ZOBACZ TEŻ: Król Karol III abdykuje?! "William panikuje i błaga, by tego nie robił"
Luksemburg jest dziś jedynym wielkim księstwem na świecie. Liczy około 670 tys. mieszkańców
Nowy wielki książę kształcił się we Francji, Szwajcarii oraz w prestiżowej akademii wojskowej Sandhurst w Wielkiej Brytanii. Doświadczenie zawodowe zdobywał w międzynarodowych firmach w Belgii, Niemczech i Hiszpanii. Choć jego rola będzie głównie reprezentacyjna, historyk Christoph Bruell z Uniwersytetu Luksemburskiego podkreśla, że Wilhelm pozostanie ważnym symbolem państwa. Luksemburg jest dziś jedynym wielkim księstwem na świecie. Liczy około 670 tys. mieszkańców i stanowi jeden z najbogatszych krajów Europy. To centrum finansowe i siedziba kluczowych instytucji unijnych, w tym Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Wilhelm jest siódmym władcą z dynastii Luksemburg-Nassau.