Właściciele hotelu mieli dość. Kazali dopłacać Polakom za jedną rzecz!

2025-08-07 5:07

Turyści dziko rzucający się na jedzenie podczas wakacji all inclusive? Kto był na takim wyjeździe, ten mógł oglądać takie sceny, a może i sam stoczył bój o najpiękniejszą kanapkę. A potem nadmiar jedzenia marnuje się na niezliczonych zdobycznych talerzykach... "Ludzie zachowują się tak, jakby jedzenia nie widzieli" - opowiada autor Facebookowego profilu On vs Ona i opowiada o tym, jak pewien hotel w Tunezji poradził sobie z wycieczkami nienasyconych turystów.

Tam pojedziesz na najtańsze wakacje all inclusive. Nie jest to Turcja

i

Autor: Pixabay.com

Turyści rzucają się na jedzenie, a potem połowa się marnuje. Hotel w Tunezji znalazł na to sposób

Wakacje all inclusive to dla wielu sposób na udany urlop. Wszystko w pakiecie, nie trzeba się o nic martwić ani się wysilać. No, może nie licząc bitwy o jedzenie w bufecie hotelowym. Turyści dziko rzucający się na szwedzki stół podczas wakacji all inclusive - kto był na takim wyjeździe, ten mógł oglądać takie sceny, a może i sam stoczył bój o najpiękniejszą kanapkę. A potem nadmiar jedzenia marnuje się na niezliczonych zdobycznych talerzykach... "Ludzie zachowują się tak, jakby jedzenia nie widzieli. Na każdych wakacjach all inclusive widzę to samo – ludzie ładują talerze, jakby jedzenia miało zabraknąć, a potem połowa ląduje w koszu" - opowiada autor Facebookowego profilu On vs Ona i opowiada o tym, jak pewien hotel w Tunezji, gdzie niedawno był, poradził sobie z wycieczkami nienasyconych turystów.

Dobry czy zły pomysł? Dyskusja na temat metody tunezyjskiego hotelu podzieliła komentujących w internecie

Otóż w jadalni pojawiła się tabliczka informująca, że za każdy niewykorzystany talerz pełen jedzenia trzeba zapłacić 30 dinarów tunezyjskich, czyli około 37 złotych. Cel? Zniechęcić gości do bezmyślnego nakładania porcji „na zapas”. Przesada czy słuszna polityka? Pomysł hotelu wzbudził gorącą dyskusję w sieci. Wielu internautów przyklasnęło inicjatywie: „Bardzo dobre rozwiązanie na januszowanie", „Popieram! Próbuję, a jeśli coś mi smakuje, to biorę więcej – nie wyrzucam”, „Szacunek do jedzenia to podstawa. Tego trzeba uczyć, nawet na urlopie" - pisze część osób. Inni mieli jednak wątpliwości: „Co z dziećmi? One często chcą jedno, a po chwili już nie. Mamy za to płacić?”, „Skoro zapłaciłem za all inclusive, to chyba mam prawo nie zjeść czegoś, co mi nie smakuje”, „Nie zamierzam jeść na siłę tylko po to, by uniknąć kary.”

Super Express Google News
Sonda
Wolisz wakacje all inclusive, czy podróżowanie na własną rękę?
Jak spędzano wakacje w PRL-u? Przekonaj się, co wiesz o urlopach z dawnych lat
Pytanie 1 z 10
Które nadmorskie miasto było szczególnie często wybieranym kierunkiem w tamtych czasach?
Wakacyjne kierunki z Bydgoszczy! Turcja, Grecja, Paryż, all inclusive. Znamy ceny!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki