Jarosław Kaczyński nie szczędził słów krytyki wobec uczestników debaty "Super Expressu", zarzucając im „głupotę w polityce” i „niezrozumienie mechanizmów demokracji”. Szczególnie oburzyły go, jak twierdzi, „bezczelne kłamstwa” dotyczące obrony granicy państwowej. Prezes PiS podkreślił, że to jego rząd stworzył podstawy do odparcia ataku na granicę, a ówczesna opozycja wściekle to atakowała.
Debata "Super Expressu". Kaczyński wskazuje na Nawrockiego!
W swoim wpisie w mediach społecznościowych Jarosław Kaczyński nie krył swojego entuzjazmu dla wystąpienia Karola Nawrockiego podczas debaty. „Z satysfakcją stwierdzam, że był jeden uczestnik, który pokazał, że te czasy naprawdę rozumie i że jest w stanie podjąć trudne brzemię, jakim jest przewodzenie Polsce i Polakom – i to jest Karol Nawrocki” – napisał Kaczyński.
Słowa prezesa PiS wywołały lawinę komentarzy w mediach i wśród polityków.
Wielkie starcie Nawrockiego i Trzaskowskiego na debacie Super Expressu. O co poszło?
Debata prezydencka zorganizowana przez Super Express była okazją do starcia poglądów między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim, prezydentem Warszawy. Jak relacjonował Super Express, jednym z głównych tematów sporu była kwestia polityki historycznej i roli państwa w kształtowaniu pamięci narodowej.
ZOBACZ TEŻ: Potężna awantura w studiu! Trzaskowski opuszcza mównicę
Nawrocki, znany ze swojego konserwatywnego podejścia do historii, krytykował Trzaskowskiego za jego politykę kulturalną w Warszawie, zarzucając mu promowanie lewicowych i liberalnych idei. Trzaskowski bronił się, argumentując, że jego celem jest tworzenie przestrzeni dla dialogu i różnorodności poglądów.