wino, kieliszek, butelka

i

Autor: Andrzej Bęben Czerwone wino odpowiedniej apelacji może być rentowną inwestycją

Czerwone wino dobre dla serca. World Heart Federation: mit i dezinformacja

2022-02-02 15:16

Światowa Organizacja Zdrowia stoi na stanowisko, że każda dawka alkoholu nie jest obojętna dla zdrowia i jednocześnie ustala dozwolone dawki dla kobiet i mężczyzn. Miłośnikom czerwonego winka smutno, gdy dochodzi do nich wieść o tym, że Światowa Federacja Serca (WHF), opierając się na wieloletnich badaniach, uznała, że „żadna ilość alkoholu nie jest dobra dla serca”. Inni naukowcy wykazali, że czerwone wino jest dobre… na czas pandemii.

Polaków średnio rusza nowe odkrycie naukowców. Z rocznym tzw. spożyciem wina wynoszącym 3,5 l na głowę jesteśmy potencjalnie w gronie tych państw, których społeczności nie bulwersują konkluzje WHC. Co innego w świecie, gdzie wino jest tak wpisane w tradycję kulinarną, jak u nas ziemniaki w obiad. Chociaż poprzednie badania wskazywały, że umiarkowane picie ma korzystny wpływ na serce, nowe badania wskazują, że spożywanie alkoholu może wyrządzić więcej szkody niż pożytku – podkreśla WHC. Mają w niej świadomość, że wyniki badań budzą kontrowersje i przyznają, że należy je zweryfikować w kolejnych. Bez tego WHC nie zamierza wydawać oficjalnej dyrektywy.

Raport uznaje wino nie za napój bogów, ale za rodzaj alkoholu. A jego picie zwiększa ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych, choroby wieńcowej, udaru, niewydolności serca, nadciśnieniowej choroby serca , kardiomiopatii, migotania przedsionków i tętniaka. Picie alkoholu było przyczyną (w 2019 r.) 4,3 proc. wszystkich zgonów na świecie. OK, ale co z winem i z umiarkowanym, kulturalnym jego degustowaniem dla zdrowotności? W opinii ekspertów World Heart Fedareation nagłaśnianie twierdzenia, że kieliszek czerwonego wina dziennie dobry jest dla zdrowia i zapewnia ochronę przed chorobami serca, to w krańcowym przypadku wprowadzanie w błąd opinii publicznej przez przemysł alkoholowy o niebezpieczeństwie związanym z ich produktami.

Czy alkohol jest przyczyną raka?

Od dawna wiadomo, że dobre wino jest zawsze dobre, ale o tym, że może być także dobre dla zdrowia, okazało się całkiem niedawno. Dwóch francuskich naukowców w 1992 r. opublikowało wyniki badań o zachorowalności Francuzów na choroby niedokrwienne serca. Okazało się, że choć Francuzi przyjmują w diecie dużo tłuszczów nasyconych, od palenia tytoniu nie stronią, to współczynnik zgonów „na serce” jest niski. Nazwano to zjawisko „francuskim paradoksem” i badacze powiązali go z piciem czerwonego wina. Po tym odkryciu ruszyły lawinowo, szczegółowe badania nt. „umiarkowane picie wina a ochrona przed chorobami sercowo-naczyniowymi.

Wykazano, że za „zdrowotne” skutki umiarkowanego picia wina czerwonego odpowiadają silne przeciwutleniacze – związki polifenolowe. A teraz wyniki tych wszystkich badań poddano w wątpliwość. Jeśli tylko będą potwierdzone w kolejnych badaniach, strach myśleć. Jak delektować się lampką czerwonego wytrawnego, wiedząc, że nie pomaga to m.in. na rozwój dobrej flory bakteryjnej w jelitach, nie obniża ciśnienie, nie jest skuteczne w rekonwalescencji po udarze, nie obniża ryzyka wystąpienia chorób oczu, czy wystąpienia niektórych nowotworów… Jak?

W świecie nauki odkrycia gonią odkrycia. Dogrzebaliśmy się w internecie do wyników badań (które też pewnie powinny być rozszerzone) nie mniej kontrowersyjnych od przedstawionych przez WHF. Otóż wyciągnięto z nich takie wnioski, że picie alkoholu w nadmiernych ilościach zwiększa możliwość zarażenia się i zachorowania na COVID-19, ale… Badanie sugeruje, że ci, którzy piją pięć lub więcej kieliszków czerwonego wina tygodniowo, byli nawet o 17 proc. mniej narażeni na zarażenie wirusem, co według naukowców może być spowodowane wysoką zawartością polifenoli w napoju. Wyszło im w tych badaniach białe wino i szampan, pite umiarkowanie (od 1 do 4 kieliszków) zmniejsza ryzyko zarażenia o 8 proc.

Dla piwoszy mamy złą wiadomość: ryzyko zarażenia u nich jest o 28 proc. większe niż u niepijących piwa. O wysokoprocentowych napitkach lepiej nie wspominać. Oczywiście są badania, wykonane na równie szerokim materiale badawczym, których wyniki sugerują zgoła coś innego. WHO stoi na twardym stanowisku: picie alkoholu nie chroni przed zarażeniem się SARS-CoV-2 i nie zastępuje szczepionki.

Sonda
Jak często pijesz alkohol?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły