Hemoroidy to guzki krwawnicze, które ma każdy z nas. Wypełnione krwią uszczelniają kanał odbytu i wraz z mięśniami pozwalają panować nad wypróżnianiem. Niestety ten doskonale działający mechanizm psuje się, gdy nie dbamy o siebie. Guzki nadmiernie się rozciągają, dochodzi do stanu zapalnego, pojawia się swędzenie, krwawienie i ból. Ulgę mogą przynieść wtedy czopki, maści i żele dostępne w aptece bez recepty.
Zmieńmy dietę
Jedną z najistotniejszych przyczyn hemoroidów jest zła, uboga w błonnik dieta oraz zaparcia. W naszym menu powinno się więc znaleźć razowe pieczywo, chleb pełnoziarnisty, kasze, płatki owsiane, otręby, a także przefermentowane produkty mleczne - kefir, maślanka i jogurt. Jedzmy dużo warzyw (zwłaszcza na surowo), kiszonek i owoców. Warto zrezygnować z cukrów i słodyczy, unikajmy czekolady, kakao, czarnej herbaty, kawy i alkoholu. Zdecydowanie odstawić należy śmieciowe jedzenie – fast-foody, tłuste przekąski oraz potrawy zawierające dużą ilość tłuszczu zwierzęcego. W zamian warto jeść ryby, zwłaszcza morskie. Warto jadać 5 razy dziennie, ale mniejsze porcje.
W diecie zapobiegającej hemoroidom powinno się znaleźć dużo płynów - niegazowana woda mineralna, ziołowe czy owocowe herbatki oraz świeże soki.
Żegnamy kilogramy!
Otyłość jest jedną z przyczyn powstawania stanu zapalnego hemoroidów. Dlatego warto wprowadzić ruch do swojego planu dnia. Zrzucimy nadmierne kilogramy, a układ pokarmowy także zacznie funkcjonować lepiej. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie rodzaje sportów są wskazane dla osób mających kłopot z hemoroidami – sprzyja im kolarstwo i jeździectwo, zwłaszcza, gdy na koniu czy rowerze spędzamy po kilka godzin.
Na co dzień trzeba też ćwiczyć mięśnie odbytu - zaciskać mocno, przytrzymać na kilka sekund i rozluźnić.
Porzućmy zły nawyk czytania, albo grania na smartfonie w toalecie. Po pierwsze dlatego, że spędzamy wówczas więcej czasu siedząc na sedesie, a po drugie taka pozycja ciała nie jest dla nas korzystna.
Konieczna higiena
Okolice odbytu w chorobie hemoroidalnej są podrażnione. W takiej sytuacji trzeba szczególnie zadbać o higienę. Unikać kąpieli w wannie, nauczyć się korzystania z prysznica. Podmywać się pod bieżącym strumieniem letniej wody z dodatkiem odpowiedniego płynu do higieny intymnej. Wyrzućmy myjki i gąbki, bo są wylęgarnią bakterii. Podrażnione miejsce trzeba delikatnie osuszać, nie wolno trzeć go ręcznikiem.