Gdyby zaistniało w Polsce idealne „zdrowe miasto”? Jakby miało wyglądać?

Powinno być zielone, w jednej czwartej terytorium (Olsztyn). Ma nie skąpić grosza na ochronę zdrowia (Opole). Dobrze jest, gdy prowadzi 359 programów zdrowotnych (Warszawa), a nie 42 – jak wynika ze średniej ogólnopolskiej. Dla zdrowia dobra jest aktywność fizyczna i w idealnym mieście na 100 km kw. przypada 186,4 km ścieżek rowerowych (Leszno); a średnia z wszystkich miast to 74,1 km. Na rowerach aktywność fizyczna się nie kończy. W idealnym mieście powinno być 189 obiektów sportowych na 100 tys. mieszkańców (tak jest w Sopocie), bo przeciętna dla Polski wynosi 19,7… To kilka podstawowych liczb z raportu „Indeks zdrowych miast” dotyczącego jakości życia w 66 miastach Polski (na prawach powiatu). Jego autorami są eksperci Grupy Lux Med, Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz Fundacji Gospodarki i Administracji Publicznej.

Pod lupę wzięto m.in. realizowane programy zdrowia publicznego, umieralność na wybrane choroby cywilizacyjne, powierzchnię terenów zielonych czy jakość powietrza. „Indeks jest narzędziem, które bardzo szeroko pokazuje, co jest ważne dla mieszkańców, na jakie aspekty zwrócić uwagę i w co inwestować, aby stworzyć zdrową i zrównoważoną przestrzeń miejską” – podkreślają autorzy. Pierwsze miejsce w indeksie, w łącznej klasyfikacji, zajęła… Warszawa (łącznie 100 pkt.), wyprzedzając Opole (95,8) i Chorzów (85,6). Kojarzące się bardziej ze „zdrowym miastem” Bielsko-Biała (40,3) zajęło 23. miejsce, a Jelenia Góra (9,7) miejsce 64. Na dwóch ostatnich znalazły się Świętochłowice (8,7) i Dąbrowa Górnicza (0!).

„Zdrowie musi być postrzegane jako kluczowa składowa (...), bo decyduje i o tym, co nam daje siłę gospodarczą, i o tym, czemu ta siła ma faktycznie służyć” – podkreśla w raporcie prof. Jerzy Hausner, przewodniczący rady programowej Fundacji Gospodarki i Administracji Publicznej. W indeksie uwzględniono punktację z ośmiu obszarów tematycznych charakterystycznych dla funkcjonowania współczesnego miasta. Jednym z nich, kluczowym – jak słusznie uważa prof. Hausner – jest zdrowie. Zwycięzcą w tej kategorii zostało Opole. W tym przypadku eksperci brali pod uwagę liczbę programów i działań polityki zdrowotnej i w ramach Narodowego Programu Zdrowia realizowanych przez poszczególne miasta, a także średni koszt ich realizacji. W ramach badania przeanalizowano ponad dwadzieścia kategorii programów zdrowotnych (w sumie 2581 programów). Najwięcej, bo aż 359, oferuje swoim mieszkańcom Warszawa (drugie miejsce). Na trzecim miejscu sklasyfikowano Chorzów. „Autorzy Indeksu mają nadzieję, że uzyskane wyniki mogą zainspirować władze miast do wdrażania rozwiązań sprzyjających poprawie zdrowia mieszkańców”. Nadzieję mogą mieć...