winogrona_winnica

i

Autor: Andrzej Bęben

Lekarz z dyplomem z WINOZNAWSTWA? Uczelnie medyczne oferują takie STUDIA

2020-08-25 18:07

Potrafi zdefiniować i objaśnić zjawisko tzw. francuskiego paradoksu. Ma także wiedzę w zakresie wpływu składników wina na zdrowie... Kto to taki? A to absolwent 2-semestrowych studiów podyplomowych. A jakie uczelnie je oferują? Nie tylko szkoły rolnicze. Również… medyczne. Enologię, czyli winoznawstwo studiuje się, niestety, odpłatnie.

Takie nauki można zgłębiać na wydziałach farmacji Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (6,5 tys. zł za semestr) oraz Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (o połowę taniej). „Od kilku lat obserwowany jest w Polsce znaczny rozwój branży winiarskiej, powiększa się liczba importerów wina, rośnie sprzedaż i spożycie wina. Mając na uwadze zarówno zdrowotne znaczenie wina, oraz coraz szersze europejskie regulacje prawne, studia podyplomowe z zakresu enologii starają się uzupełnić lukę dydaktyczną dla wszystkich zainteresowanych tematem wina i pragnących głębiej poznać wszystkie jego aspekty” – podkreślali w 2011 r. przedstawiciele Wydziału Farmaceutycznego UJ anonsując utworzenie (w 2012 r.) tak oryginalnych studiów podyplomowych i to na dodatek na uczelni medycznej.

Ciekawostką może być to, że ta legendarna uczelnia ma własną… winnicę w w Łazach pod Bochnią. Powszechnie wiadomo, że alkohol szkodzi zdrowiu, jednak wiele badań naukowych wykazuje, że wino, pite w umiarkowanych dawkach, ma właściwości zdrowotne. Za bezpieczne uznaje się spożycie do 20 g czystego alkoholu (2 SJA) przez kobiety i 40 g czystego alkoholu (4 SJA) przez mężczyzn, ale pod warunkiem, że nie pijemy codziennie i dajemy naszej wątrobie minimum dwa dni na regenerację. SJA to skrót od standardowej jednostki alkoholu. W przeliczeniu na wino to 100 ml dla kobiety i 200 ml dla mężczyzny.

„Spożywanie czerwonego wina wiąże się z korzystnym wpływem na zdrowie, w tym mniejszym ryzykiem choroby wieńcowej, co zostało wykazane w badaniach epidemiologicznych. Jednakże nawet umiarkowane spożywanie alkoholu nie zawsze służy naszemu zdrowiu, na co również mamy dowody z badań naukowych” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Longina Kłosiewicz-Latoszek w portalu Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Czerwone wino składa się z ponad 500 związków, ale najważniejszymi składnikami są woda, alkohol (etanol) i polifenole. Polifenole stanowią jedynie ułamek całkowitej zawartości wina, ale są szczególnie interesujące ze względu na ich potencjalne właściwości biologiczne i kardioprotekcyjne (ochronnie w chorobach układu krążenia). Główne działanie przypisane jest winom czerwonym, w których  jest 10 razy więcej polifenoli niż w białych.

„Badania obserwacyjne wskazują, że umiarkowane, przewlekłe spożywanie alkoholu może prowadzić do uzależnień i jego konsekwencji” – przypomina prof. Kłosiewicz-Latoszek. Paradoks? Nie, co pomaga, w nadmiarze również może szkodzić. A paradoks francuski, to zjawisko (potwierdzone badaniami) polegające na tym, że Francuzi, pijący regularnie wino rzadziej zapadali (i zapadają) na choroby układu krążenia i serca od tych, którzy stronili od czerwonego wina, choć jedni i drudzy gustują w kuchni zawierającej sporo tłuszczu ogółem i nasyconych kwasów tłuszczowych.

Robert Lewandowski: Dlaczego nie dostanie ZŁOTEJ PIŁKI? #HOT

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły