temida

i

Autor: Wojciech Wójcikowski

Prawa pacjenta

„Niepożądane zdarzenia medyczne”. Kiedy będzie ich obowiązkowa rejestracja?

2022-08-17 18:02

Według statystyk opublikowanych przez magazyn „The Journal of Patient Safety”, każdego roku w USA od 210 do 440 tys. pacjentów narażonych jest na zaniedbania ze strony lekarzy. 40 proc. skarg jest niezasadnych. W Polsce co roku, według Działu ds. Błędów Medycznych Prokuratury Krajowej, prowadzi się po kilka tysięcy postępowań dotyczących niepożądanych zdarzeń medycznych. Według wyliczeń PK nawet 30 tys. osób rocznie pada ofiarą medycznych pomyłek.

Nieco dokładniej precyzuje problem RPO Bartłomiej Chmielowiec: – Dane zarówno z Polski, jak i z badań międzynarodowych pokazują, że ok. 10 proc. pacjentów hospitalizowanych w placówkach medycznych doznaje zdarzeń niepożądanych. Jakie to są zdarzenia? W trzech kategoriach można je podzielić, w kategoriach lekkich, średnich i ciężkich. I wśród tych zdarzeń niepożądanych występują takie, o których najczęściej dowiadujemy się medialnie, czyli tzw. błędne diagnozy, nieprawidłowe diagnozy, zbyt późna reakcja na problemy zdrowotne pacjenta, pozostawienie jakiegoś ciała obcego w polu operacyjnym, czyli chusty, czyli narzędzi operacyjnych… Biuro Rzecznika od początku roku prowadzi rejestr takich zdarzeń (o czym nie wszyscy wiedzą) i dotychczas uwzględnia on 520 zgłoszeń „zdarzeń niepożądanych”. Rzecznik używa określenia oficjalnego. Ministerstwo Zdrowia zamierza uruchomić Rejestr Zdarzeń Niepożądanych (RZN) i jednostki ochrony zdrowia będą musiały go prowadzić. RZN rekordami będą „zasilać” z jednej strony placówki medyczne, z drugiej zaś – pacjenci. Rejestr powstanie na mocy ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.

Na razie jest tylko jej projekt i od roku jest w toku tzw. procedowania. Co zostanie zakwalifikowane jako błąd? Czy tzw. syndrom Łazarza, w którym osoby uznane za zmarłe „zmartwychwstają” jest takim? O tym co nim jest, a co nim nie jest, gdy w grę wchodzą roszczenia o odszkodowania, decydują sądy. Obecnie sprawa jest bardziej złożona, bo w wspomnianym projekcie są zapisy stanowiące o odpowiedzialności medyków za popełnione błędy, ale nie proponowanymi rozwiązaniami nie zgadza się Naczelna Izba Lekarska, w której od lipca pracują nad własnym projektem ustawy „no fault”, czyli „bez winy”. O tym systemie dyskutuje się w Polsce od kilku lat. Zasadza się ona na tym, że pacjent, który doznał uszczerbku na zdrowiu wskutek nieumyślnego błędu medycznego może otrzymać odszkodowanie bez długotrwałego procesu. Zgłaszanie niepożądanego zdarzenia medycznego odbywa się bez orzekania o winie lekarza. Obecnie, by poszkodowany pacjent otrzymał odszkodowanie, sąd musi stwierdzić winę lekarza.

Nie ma co liczyć, gdy już system wejdzie w życie, na odszkodowania wymiarze amerykańskim. W lutym grudziądzki szpital musiał, po 8 latach procesowania się, zapłacić poszkodowanemu pacjentowi jednorazowo milion złotych i dożywotnio wypłacać rentę – 11 tys. zł miesięcznie. I na koniec „niepożądane zdarzenie medyczne” to szersze określenie na błędy lekarskie i błędy medyczne. „W orzecznictwie przyjmuje się, że błąd w sztuce lekarskiej może dotyczyć zarówno diagnozy, jak i terapii. Warunkiem zakwalifikowania działania lub zaniechania jako błąd jest także nieumyślność. Umyśle spowodowanie szkody u pacjenta przez osobę wykonująca zawód medyczny jest przestępstwem. Nie jest jednak błędem medycznym. Definicja błędu medycznego jest szersza. Zakłada bowiem, że błąd taki może być następstwem zaniedbania ze strony placówki leczniczej, np. szpitala...”

Sonda
Czy lekarze powinni odpowiadać karnie za błąd w sztuce medycznej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły