praca zdalna,

i

Autor: Pixabay.com

PRACA ZDALNA stresuje i męczy. Wysysa energię i jest przyczyną depresji

2021-04-01 18:19

Niektórzy twierdzą, że praca nie jest dla człowieka, bo gdyby była dla niego, to by go nie męczyła. Od roku w wymuszonym przez zarazę trybie zdalnym pracuje 6 na 10 obywateli Rzeczypospolitej. I jak wykazują badania tak praca bardziej męczy niż wykonywana w sposób tradycyjny. Ci, których „zdalna” nie męczy, niech przeczytają, jakie uszczerbki, także na zdrowiu, ona powoduje.

Jeszcze będzie przepięknie. Jeszcze będzie normalnie – nucił wokalista grupy TILT. A jak będzie normalnie, tylko jeszcze nie wiadomo, kiedy i czy praca zdalna będzie kontynuowana tam, gdzie jest to możliwe? Gdyby to zależało od naukowców, to nie byłaby kontynuowana, gdy już będzie normalnie. Okazuje się, co wykazali eksperci z amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda (US), że u niebagatelnej liczby pracujących on-line pojawia się zespół przemęczenia nazwany „zoom fatigue”.

Zoom to jeden z komunikatorów używanych w zdalnym nauczaniu i pracy. Do czego ów zespół „zmęczenia zoomem” się sprowadza? – Praca i edukacja zdalna bardzo negatywnie wpływają na nasze samopoczucie. Powodują silny stres, lęk i przemęczenie tym, że codziennie musimy się włączać i logować do obowiązków w przestrzeni wirtualnej. Badania pokazują, że osoby, które przez pandemię zostały przymuszone do pracy zdalnej, częściej odczuwają silne przemęczenie takim modelem i niesie to za sobą negatywne skutki w przestrzeni społecznej – tłumaczy Newserii dr Dagmara Kawoń-Noga, pedagog, wykładowca i metodyk Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.

dr Maciej Hamankiewicz: Epidemia w Polsce wymknęła się spod kontroli [Super Raport]

Czterech na 10 pracowników wskazuje, że ograniczony bezpośredni kontakt z innymi pracownikami to największa bolączka pracy zdalnej. Co trzecia osoba ma problem z wyraźnym oddzieleniem życia zawodowego od prywatnego. Na trzecim miejscu mankamentów pracy zdalnej znajdują się rzadkie wyjścia z domu – pokazują badania międzynarodowej firmy doradczej CEBRE. Z kolei wspomniani naukowcy ze US stwierdzają, że praca zdalna i komunikacja online męczą bardziej niż te same czynności „w wersji tradycyjnej” oraz – to bardzo ważne – może skutkować tzw. wypaleniem zawodowym.

Ten stan sprowadza się do doświadczania ciągłego stresu z tytułu wykonywanej pracy. Powoduje, że traci się stopniowo energię do działania, a wykonywany praca i zawód nie dają satysfakcji, a wręcz odwrotnie. Wskutek wypalenia zawodowego ma się kłopoty z koncentracją, pojawiają się oznaki zapomnienia, są trudności w utrzymywaniu relacji i przebywaniu z bliskimi, jest się sfrustrowanym. Wypalenie objawia się także w fizyczny sposób: napięciem mięśniowym, bólem mięśni, chronicznym zmęczeniem, bezsennością. Często tym objawom towarzyszą tzw. problemy żołądkowe. Co ciekawe: przed pandemią, kiedy było jeszcze względnie normalnie, mało kto nie chciałby pracować zdalnie. Po początkowym zachwycie tym modelem pracy, sytuacja zmieniła się: dziś tylko, a może aż, 25 proc. z pracujących zdalnie, chciałoby tak zarabiać na życie i po epidemii. Zobaczymy, czy pod koniec roku, grono to nie stopnieje.

– Jeśli pandemia będzie się przedłużała i będziemy zmuszeni do tego, żeby w dalszym ciągu funkcjonować w przestrzeni wirtualnej, to ten wpływ będzie coraz bardziej negatywny – przewiduje dr Kawoń-Noga. – Już teraz eksperci alarmują, że coraz więcej ludzi, bez względu na wiek, potrzebuje wsparcia psychologicznego bądź psychiatrycznego. U osób, które pracują i funkcjonują w ten sposób, pojawiają się stany lękowe i depresyjne, więc należy spodziewać się nasilenia tego typu objawów i zwiększenia liczby ludzi, którzy będą je odczuwać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły