Pączki

i

Autor: Photos.com

Przesłodzone życie wcale NIE JEST SŁODKIE. CUKIER już od dawna nie krzepi

2020-06-25 16:49

Prof. Leszek Czupryniak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego uważa, że sprzedaż cukru powinna być... zakazana. Jest on jedną z przyczyn otyłości, a ta z kolei generuje cukrzycę. Jako, że zakaz nie wchodzi w grę, to cukier należy – uważa diabetolog – opodatkować jeszcze bardziej niż alkohol. Ciekawe jak na taki apel zareagowałby pisarz Melchior Wańkowicz, który przed wojną za hasło „Cukier krzepi” dostał solidne honorarium?

Za dwa słowa dostał 5 tys. ówczesnych złotych (razy 10 dzisiejszych PLN). To tak na marginesie. A wracając do teraźniejszości, to m.in. o podatku cukrowym niedawno rozmawiali... diabetolodzy podczas onlinowego kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Mówiono o tym, w jaki sposób taki podatek wpływa na zmniejszenie spożycia cukru, a co za tym idzie otyłości itd. Te rozmowy skomentował (dla PAP) prof. Czupryniak: „Ludzie liczą pieniądze, nawet podatek cukrowy zwiększający cenę napojów o zaledwie 10 proc. skutecznie zmienia nawyki żywieniowe”. Tam cena napojów słodzonych wzrosła o 10 proc. I szacuje się, że do 2030 r. w Stanach Zjednoczonych Meksyku będzie o pół miliona mniej ludzi otyłych.

Cukrzyca: objawy i sposoby diagnozowania

W Polsce 7 lutego rząd przyjął projekt ustawy o tzw. podatku cukrowo-małpkowym (wyższą akcyzą miał być obłożne alkohole w tzw. małpkach, małych buteleczkach), ale 17 kwietnia Sejm zawiesił jej procedowanie. Wcześniej zakładano, że podatek będzie obowiązywał od lipca. To rozwiązanie fiskalne zakłada, że producent (czytaj: konsument) będzie płacił „50 gr za każdy litr słodkiego napoju i część zmienną – 5 gr za każdy dodatkowy gram cukru, przy przekroczeniu 5 gramów na 100 ml napoju”. Wg danych Ministerstwa Zdrowia przeciętny Polak zjadł w 2018 r. ponad 51 kg cukru, przy czym spożycie cukru dodawanego do żywności wzrosło o 12 kg rocznie. Czy o cukru, jak głosi stereotyp, dostaje się cukrzycy? „To nie jest tak, że większe spożycie cukru powoduje cukrzycę, od cukierków nie dostaje się cukrzycy. Większe spożycie cukru sprzyja otyłości, a cukrzyca jest jej najpoważniejszym powikłaniem” – podkreśla diabetolog.

Otyłość generuje nie tylko cukrzycę. Ona zwiększa także ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego (dla ponad 10 mln osób w Polsce). Otyłość sprzyja rozwojowi miażdżycy (700 tys. Polaków już na nią cierpi, a 6 mln jest nią zagrożonych). A ta z kolei zwiększa ryzyko wystąpienia zawałów, udarów, kłopotów krążeniowych kończyn dolnych. Otyli-miażdżycowi częściej mają zaburzenia rytmu serca i bezdech senny. Szacuje się, że z kilku milionów rozpoznawanych co roku na świecie nowotworów około 100 tys. to skutki tylko i wyłącznie nadmiernej masy ciała. Z tym chorobami może współistnieć cukrzyca. W Polsce choruje na nią ok. 3 mln osób. WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) uznała tę chorobę cywilizacyjną za epidemię XXI w. Pacjenci z cukrzycą umierają o kilka lat wcześniej niż osoby bez cukrzycy. A skoro cukier nie krzepi, lecz działa odwrotnie, a wielu nie może obejść się bez „słodkiego”, to czym go zastąpić? Choćby miodem, syropem brzozowym lub syropem klonowym. Albo fruktozą, czyli cukrem owocowym. Będzie drożej, ale zdrowiej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły