głód_Senegal

i

Autor: Polska Misja Medyczna

Przybywa w świecie głodujących. Nie da się wyeliminować głodu do 2030 r.

2022-01-09 14:06

Czy w świecie do 2030 r. uda się zrealizować globalny, międzynarodowy program „Zero głodu”? Oby. Na razie – jak podaje ostatni raport World Food Programme (Światowego Programu Żywnościowego) – 847 mln ludzi w 92 krajach świata dotyka problem niedożywienia i głodu. Trudno będzie zrealizować szczytne założenia. Ostatni raport pokazuje, że że do osiągnięcia celu nie wystarczy 8 najbliższych lat.

A chodzi tylko, albo aż o to, by każdy człowiek miał codziennie zapewnione w żywności 1800 kcal dziennie. Tak mało i tak dużo. Zapewnienie pożywienia dla wszystkich mieszkańców globu stanowi drugi z 17 „Celów Zrównoważonego Rozwoju”. szeroko zakrojonego programu poprawy jakości życia. „Niskie bezpieczeństwo żywnościowe i związane z nim poważne niedożywienie powoduje u milionów dzieci zburzenia rozwoju oraz zbyt niski wzrost. Musimy gruntownie zmienić światowy system żywnościowy i rolniczy, aby wyżywić 810 milionów głodujących ludzi. Szacuje się, że w 2050 r. liczba niedożywionych osób wzrośnie o kolejne 2 miliardy ludzi.  Inwestycje w rolnictwo mają kluczowe znaczenie dla zwiększenia zdolności produkcyjnych, z kolei wprowadzenie zrównoważonych systemów produkcji żywności obniży ryzyko głodu” – stwierdzono w programie.

Gdy publikowano jego założenia, w świecie niedożywienie i głód dotykało 815 mln ludzi. Teraz jest ich – powtórzmy – 847 mln! Po raz pierwszy od dekady przybyło głodujących. – Sytuację pogorszyła oczywiście pandemia i związane z nią ograniczenia zarobków, a tym samym rezygnacja z posiłków lub zastępowanie żywności bogatej w składniki odżywcze jej mniej wartościowymi odpowiednikami. Do tego kraje azjatyckie i wschodnie wybrzeże Afryki od kilku lat mierzą się z plagą szarańczy i suszą. Od głodu nie jest wolna również Europa, choć możemy tego nie dostrzegać – podkreśla Ewa Piekarska-Dymus z Polskiej Misji Medycznej. – Nie bez znaczenia pozostaje ogólna sytuacja ekonomiczna na świecie, co wpływa chociażby na ceny transportu żywności i nawozów. Do tego nieprzewidywalne zjawiska klimatyczne i łącznie mamy katastrofę.

A tak wygląda obecna geografia głodu w świecie. Afganistan – 95 proc. mieszkańców jest niedożywionych. Sudan Południowy – 59 proc. Syria – 55 proc. Jemen – 50 procent... ONZ w 2019 r. alarmowała: „Słabe odżywianie jest przyczyną prawie połowy (45 proc.) śmierci dzieci poniżej 5. roku życia. To już nie jest aktualne. Niedożywionych dzieci jest więcej. Ok. 14 mln. Wśród nich ponad 400 tys. jemeńskich dzieci. – Aby ulżyć głodowi, kobiety pojadą niemowlakom rozwodnione kaszki pszenne, jedyne jedzenie, które są z stanie przygotować z dostępnych składników. Kraj ten jest niemal całkowicie uzależniony od importowanej żywności, która nie jest dostarczana ze względu na niebezpieczeństwo związane z trwającym konfliktem zbrojnym, brakuje mleka w proszku i lekarstw. To najtragiczniejszy obraz skali głodu i jego konsekwencji – odpowiada Ewa Piekarska-Dymus. Niedożywienie od głodu dzieli cienka granica. Wg World Food Programme 155 mln ludzi w 55 krajach dotknął „poważny brak bezpieczeństwa żywnościowego”.

Jeszcze 80 lat temu mechanizm głodu nie był „rozpracowany” przez medycynę. Swój udział w jego wyjaśnieniu mieli Polacy żydowskiego pochodzenia. Lekarze prowadzili badania w gettcie warszawskim. Tuż po wojnie dr Teodozja Goliborska-Gołąb, jedyna z ocalałych z grupy badaczy, opublikowała wyniki swoich obserwacji w pracy „Choroba głodowa. Badania kliniczne nad głodem wykonane w getcie warszawskim w 1942 roku”. Czy się umiera z głodu w Sudanie, czy w getcie, przebieg dochodzenia do śmierci głodowej jest taki sam. Widocznym objawem głodu jest wychudzenie. Dr Goliborska-Gołąb wyróżniła trzy stopnie wychudzenia głodowego. Przy stopniu I następowała utrata nadmiaru tłuszczu, a ludzie wyglądali młodziej. Potem już było tylko gorzej. W II stopniu (charłactwo głodowe) waga badanych osób wynosiła 30 – 40 kilogramów i była o 20 – 25 procent mniejsza w porównaniu do wagi przedwojennej. W III stopniu głodujący staje się apatyczny. Dochodzi do obrzęku nóg, rzadziej tułowia i kończyn górnych. Śmierć z głodu była powolna i następowała prawie niedostrzegalnie, przypomina śmierć fizjologiczną ze starości. Tylko, że współczesny świat nie jest gettem z czasów II wojny światowej…

Sonda
Czy zdarza ci się wyrzucać żywność?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły