Garść witaminy D

i

Autor: Getty Images

Badania naukowe

Witamina D panaceum na wszelkie dolegliwości. Czy to jest takie pewne?

2022-08-22 16:43

Witamina D, podobnie jak cola, jest jakoby dobra na wszystko? Czy aby? O tym później. Na początek spieszymy poformować, za amerykańską prasą medyczną, że suplementowanie się witaminą D… łagodzi objawy depresji. Zdaniem naukowców to odkrycie otwiera potencjalną i alternatywną opcję leczenia tego stanu psyche.

Nowa metaanaliza (czyli łączenie wyników wielu badań naukowych i poddawanie ich procedurze statystycznej dla znajdowania wspólnych wniosków i wyraźnych różnic) 41 wcześniejszych badań na skutkami przyjmowania witaminy D wykazuje, że reguluje ona rożne funkcje ośrodkowego układu nerwowego. A to za sprawą kontrolowania poziomu wapnia i fosforanów w organizmie. W metaanalizie uwzględniono wyniki z 41 badań, którymi objęto 53 235 uczestników, w tym osoby z depresją i bez, osoby przyjmujące suplementy witaminy D i osoby przyjmujące placebo oraz osoby z różnymi schorzeniami fizycznymi. W artykule opublikowanym w fachowym wydawnictwie stwierdzono, że suplementy witaminy D wydawały się być najskuteczniejsze w krótszych seriach (poniżej 12 tygodni). Jednak u osób zdrowych nieco większy wpływ na objawy depresyjne miało placebo. Stosowane dawki były różne, typowy suplement witaminy D wynosił 50-100 mikrogramów dziennie. – Te odkrycia zachęcą do prowadzenia nowych, wysokopoziomowych badań klinicznych u pacjentów z depresją, aby rzucić więcej światła na możliwą rolę suplementacji witaminy D w leczeniu depresji – mówi Tuomas Mikola , doktorant (główny autor opisywanych badań) na Uniwersytecie Wschodniej Finlandii.

Czy warto stosować suplementy diety

Tymczasem inni naukowcy, nie z Finlandii, lecz z USA, zakończyli 5-letnie badania nad wyjaśnieniem skuteczności suplementowania witaminy D przez m.in. pacjentów po urazach, przede wszystkim ortopedycznych. Witamina D3 jest w USA jednym z najbardziej chodliwych suplementów. Co najmniej jedna trzecia dorosłych w Stanach w wieku 60 lat lub starszych przyjmuje suplementy witaminy D, nie wliczając osób przyjmujących multiwitaminy lub inne związki zawierające witaminę D. „Witamina D pełni w organizmie bardzo istotną role, m.in.: pobudza wchłanianie wapnia i fosforu, dzięki czemu ma ogromny wpływ na prawidłowe kształtowanie się kości u dzieci i niemowląt, oraz na ich odpowiednią gęstość. Witamina D może zapobiegać nadciśnieniu, chorobom serca, alergii, anemii oraz cukrzycy” – czytamy w jednym z internetowych poradników. T

To może być już nieaktualne, bo naukowcy, m.in. z Z Uniwersytetu Kalifornijskiego, prowadzący badania w ramach specjalnego programu nad (nie)skutecznością witaminy D, wykazali suplementowanie się witaminą D nie chroni przed poważnymi chorobami, a tym bardziej nie wydłuża życia. Ba, wcale nie pomaga tak „połamanym” w dochodzeniu do zdrowia, jak to się powszechnie wydaje i głosi. „Rezultaty analiz z badania VITAL opublikowane w czasopismach z systemem niezależnych recenzentów pokazały, że suplementacja witaminy D nie zapobiega nowotworom, chorobie wieńcowej, upadkom, nie poprawia funkcji poznawczych, nie redukuje migotania przedsionków, nie zmienia składu ciała, nie zmniejsza częstotliwości ataków migreny, nie pomaga po udarach, nie zmniejsza postępującego z wiekiem zwyrodnienia plamki żółtej ani nie zmniejsza bólu kolan” – podali autorzy badań.

I komu tu wierzyć, skoro uczeni dochodzą do odmiennych wniosków?

Sonda
Też stosujesz suplementy diety?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły