Szefowa słubickiego sanepidu podbija internet. Jej wystąpienie w sprawie koronawirusa szokuje

i

Autor: facebook: koscierzyna24.info

Dyrektor sanepidu w Słubicach zabrała głos! "Dostaję kopniaka w tyłek"

2020-03-06 12:14

Nie milkną echa szokującego wystąpienia szefowej słubickiego sanepidu. Lek. med. Jadwiga Caban-Korbas stała się gwiazdą internetu, a jej słowa wywołały lawinę komentarzy. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) chce jej odwołania, ale pani dyrektor ma też obrońców. Sama zainteresowana ponownie zabrała głos i tłumaczy się ze swoich niefortunnych słów.

Koronawirus w Polsce

Lek. med. Jadwiga Caban-Korbas, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słubicach stała się gwiazdą internetu. Jej wystąpienie na posiedzeniu Powiatowego Zarządzania Kryzysowego wywołało wiele emocji. - Nie całujcie się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem. A nawet z mężem nie, bo po co chłopa tam zarazić - mówiła.

Koronawirus w Lubuskiem

Nic dziwnego, że wiele osób chce teraz porozmawiać z Jadwigą Caban-Korbas. W ostatnich dniach udzieliła ona kilku obszernych wywiadów, w których tłumaczy się ze swojego zachowania i swoich słów. Stanowczo podkreśla, że nie chciała nikogo zranić.

- Nikogo nie chciałam urazić, nadepnąć nad odcisk czy zrobić przykrość. Musiałam pójść na spotkanie zespołu reagowania kryzysowego naszego starostwa, by uciszyć i uspokoić atmosferę strasznej paniki, która wybuchła w miasteczku, w którym mieszkał zakażony pacjent - powiedziała w rozmowie z wp.pl.

Wiele osób zarzuciło pani dyrektor to, że ujawniła tajemnice związane z postępowaniem epidemiologicznym. Caban-Korbas nie zgadza się z tymi stwierdzeniami i stanowczo się broni.

- Nie bardzo wiem w jaki sposób. Musiałam przecież przekazać staroście informacje o osobach poddanych kwarantannie. Zarzuca mi się też naruszenie ustawy o ochronie informacji niejawnych, a ostatnio pojawiły się doniesienia, że Główny Inspektor Sanitarny żąda od starosty mojego odwołania. Otrzymałam też pismo od Rzecznika Praw Pacjenta, ale jeszcze do niego nie zajrzałam - opowiada.

W rozmowie z wp.pl podkreśliła jeszcze, że została swego czasu odznaczona za dobrą pracę przez prezydenta Kaczyńskiego, a ostatnio przez prezydenta Dudę. - Teraz dostaję kopniaka w tyłek z powodów, które nie mają dużego ciężaru gatunkowego. Przecież nie przekazałam tajnych danych obcemu wywiadowi - dodaje.

"Jestem starsza od węgla"

Pani dyrektor Caban-Korbas udzieliła także wywiadu Onetowi. - Stało się. Nie będę uciekała w depresję. Nie położę się w szpitalu psychiatrycznym. Będę cieszyła się życiem - podkreśla i opowiada o wiadomości jaką otrzymała od jednego z internautów.

- Napisał mi, że uraziłam ludzi starszych i ich nie szanuję. Stwierdził, że ja też kiedyś będę osobą starsza. Ten pan zrobił mi najlepszy prezent na dzień kobiet skoro uznał mnie za osobę młodą. Jestem starsza od węgla. Chłopie, dziękuję Ci za ten prezent. Jestem dumna, że powiedziałeś mi łądny komplement. Tak jak jestem dumna, że nie zlekceważyłam pacjenta i wysłałam do oddziału zakaźnego, tam gdzie być powienien - stwierdziła.

Główny Inspektorat Sanitarny chce odwołania Jadwigi Caban-Korbas ze stanowiska. Znaleźli się także obrońcy pani dyrektor, a w internecie pojawiła się specjalna petycja w tej sprawie.

Sonda
Czy panią dyrektor słubickiego sanepidu należy odwołać ze stanowiska?
Rozmowa z pierwszym Polakiem zarażonym koronawirusem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki