Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę w nocy (27 lutego) na drodze ekspresowej S3. 46-letni kierowca volkswagena, jadąc z Zielonej Góry w kierunku Nowej Soli, stracił panowanie nad samochodem i wjechał w barierki energochłonne. Jak się okazało, mężczyzna - mieszkaniec województwa łódzkiego – był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.
- Policję tuż po zdarzeniu powiadomił kierujący, który wcześniej jechał za volkswagenem i przekazał funkcjonariuszom nagranie, na którym widać, że 46-latek miał problemy z opanowaniem pojazdu - informuje podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
ZOBACZ TEŻ: Lubuskie: Autobus wjechał w drzewo. Pięć osób rannych
Zatrzymany 46-latek trafił do izby wytrzeźwień, a jego samochód został odholowany na parking strzeżony. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 5 tys. zł. Ponadto policjanci skierowali do sądu sprawę za jazdę w stanie nietrzeźwości. W takiej sytuacji sąd zgodnie z przepisami zasądza obligatoryjną karę grzywny w wysokości co najmniej 5 tys. zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej 3 lata. Zatrzymanemu kierowcy grozi też kara do 2 lat pozbawienia wolności.