Choć syn Magdy Gesser, Taduesz kończy w tym roku 31 lat, a córka Laura 25, to restauratorka nie chce, by jej pociechy zostały rodzicami. Jej zdaniem jest za wcześnie, a Tadeusz i Laura muszą skupić się na pracy.
Czytaj: Czego Gessler zazdrości Gordonowi Ramsay'owi? "Mówił, że cukinie wyglądają jak FIU... psa"
- Przede wszystkim moje dzieci są teraz w wieku, kiedy pracują. Trochę nie rozumiem pytania, czy chciałabym zostać babcią, bo jeszcze nie czuję się w tym momencie. To jeszcze nie ten moment! - podkreśla Magda Gessler w rozmowie z „Super Expressem”.
Przyznaje, że sama czuje się, jakby nadal była dzieckiem.
- Na razie czuję się tak, jakby to moja córka była moją mamą. Ona jest mądrzejsza, stabilniejsza. Ja jestem wariatem, artystką, malarką – mówi Gessler.
Jej córka i syn muszą więc uważać...
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail