ALAN ANDERSZ: Wraca do TYLKO TANIEC! Najpierw czeka go wizja lokalna

2012-03-26 23:00

Alan Andersz (24 l.) powoli wraca do zdrowia. Niestety, jego sytuacja jest dosyć skomplikowana, ponieważ śledczy nie mogą odtworzyć przebiegu jego wypadku. Jak dowiedział się "Super Express", aktora czeka więc udział w wizji lokalnej.

O ile wydaje się, że ze zdrowiem jest wszystko w porządku, o tyle w kwestiach prawnych jest nieco gorzej. Po przesłuchaniu świadków jest więcej pytań i wątpliwości, niżby się wydawało. Jak dowiedział się "Super Express", aktora czeka teraz wizja lokalna. A to może być trudne zadanie, bo aktor wciąż podkreśla, że nic nie pamięta z feralnego wieczoru.

- Sprawa jeszcze się nie zakończyła. Zostali przesłuchani wszyscy świadkowie, ale pojawiły się pewne sprzeczności - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem" prokurator Paweł Wierzchołowski z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. - Wykonane zostaną dodatkowe czynności, takie jak eksperyment procesowy, podczas którego zostanie odtworzone całe zajście - dodaje.

Na szczęście wypadek Andersza i nie przekreślił jego udziału w show Polsatu "Tylko taniec. Got to dance".

- Udział Alana w odcinkach, które będą kręcone na żywo, nie jest zagrożony. Co prawda nie zobaczymy go pewnie na nagraniach w studio, bo jego zdrowie może na to nie pozwolić. Ale produkcja wymyśliła już, jak go w programie pokazać. Bardzo prawdopodobne, że Alan będzie się łączył ze studiem za pomocą telefonu lub skype'a, tak jak było w przypadku Salety, kiedy występował w "Gwiazdy tańczą na lodzie" - wyznaje nam osoba z obsługi show.

Ponad miesiąc temu Andersz trafił do warszawskiego szpitala po tym, jak uderzył głową w doniczkę podczas szarpaniny na imprezie urodzinowej Antka Królikowskiego (23 l.). Potrzebna była m.in. trepanacja czaszki. Aktor przez kilka dni walczył o życie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki