Tragiczny wypadek na autostradzie A2 od strony Poznania w kierunku Łodzi. Czteroosobowa rodzina jadąca oplem za węzłem Dąbie uderzyła w ekrany dźwiękochłonne. Kilka senkud później w rozbite auto wjechała laweta przewożąca dwa samochody. W wyniku wypadku na miejscu zginął 11-letni chłopiec. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce wypadku, próbowali reanimować jego 13-letnią siostrę - niestety, dziewczynka nie przeżyła wypadku - miała zbyt liczne obrażenia na ciele. W tym momencie w szpitalu przebywają rodzice, którzy nie doszli jeszcze do siebie po wypadku oraz kierowca lawety.
Zobacz też: Filip Chajzer stracił syna w wypadku samochodowym. NOWE FAKTY