EXPRESSEM

Eksplozja pieca w elektrowni

Horror w elektrowni Pątnów! Trzech mężczyzn w wieku od 36 do 54 lat trafiło z dotkliwymi oparzeniami twarzy i rąk do szpitala w Koninie. Do jednego z pieców dorzucili za dużo węgla, a to spowodowało, że przygasł. Pracownicy odczekali kilka godzin, a później postanowili otworzyć drzwi do pieca. Tlen wzniecił płomień i doszło do eksplozji. Pracownicy próbowali uciekać, ale zostali dotkliwie poparzeni. Policja bada sprawę, ma ustalić, czy do wybuchu doszło umyślnie, czy też był to wypadek przy pracy. Konstrukcja pieca nie została uszkodzona.

Drzemka na rusztowaniu

W jaki sposób i dlaczego mieszkanka Krakowa znalazła się na rusztowaniu jednego z kilkunastopiętrowych bloków, ma ustalić policja. Mundurowi po otrzymaniu informacji o leżącej osobie na rusztowaniu stwierdzili, że to głupi żart. Pojechali jednak na miejsce i faktycznie na wysokości 11. piętra, na wysokości ok. 30 m, leżała śpiąca kobieta. Jak się okazało, była pijana jak bela, w dodatku wcześniej zażywała środki odurzające. Nie wiedziała, gdzie się znajduje i jak weszła na rusztowanie. Na pomoc policjantom przyjechali strażacy, którzy bezpiecznie ściągnęli śpiącą królewnę na ziemię prosto do szpitala.

Zobacz: Miał odparzenia, "wyglądał jakby ledwo żył". Skrajnie wyczerpany NIEMOWLAK trafił do szpitala