Młotek

i

Autor: Cezary Pecold

Furiat napadł z młotkiem na urzędników

2015-07-30 4:00

Jednemu z mieszkańców Ochoty solidnie puściły nerwy podczas wizyty w urzędzie dzielnicy. Zaczął grozić młotkiem pracownikowi Wydziału Obsługi Mieszkańców, po czym schował narzędzie do torby i tą torbą uderzył w głowę ochroniarza. Polała się krew.

Tym krewkim petentem okazał się 30-letni Firas Josef K., z pochodzenia Jordańczyk, ale z obywatelstwem polskim, od lat mieszkający w Polsce. Przedstawiał się jako "wysokiej klasy lekarz". W urzędzie na Ochocie na początku lipca złożył podanie o przydział mieszkania komunalnego. Takie sprawy toczą się latami, ale 30-latek nie należał do cierpliwych. Od tamtego czasu już kilkakrotnie pojawiał się w ratuszu przy ul. Grójeckiej, by pytać o postępy w jego sprawie. Jak mówią urzędnicy - zawsze był nieco nerwowy i wykazywał roszczeniową postawę, ale we wtorek po południu po raz pierwszy zaczął być niebezpieczny.

- Był wyraźnie nieusatysfakcjonowany rozmową z pracownikiem WOM-u i stał się agresywny. Wyjął młotek i zaczął nim wygrażać. Gdy ochroniarz próbował go zatrzymać, dostał w głowę torbą z młotkiem w środku. Polała się krew - opowiada rzecznik urzędu dzielnicy Ochota Monika Beuth-Lutyk. Ochroniarz został na miejscu opatrzony, a gdy przyjechało pogotowie, wylądował w szpitalu. Tymczasem policja chwilę po tym incydencie tuż przy urzędzie zatrzymała napastnika. Młotek miał nadal w torbie. Josef K. spędził noc w areszcie. - Usłyszał już zarzuty uszkodzenia ciała oraz zmuszania przemocą funkcjonariusza publicznego do zaniechania prawnej czynności służbowej. Za te czyny grozi do 5 lat więzienia - mówi nam podkom. Edyta Wisowska z komisariatu na Ochocie.

Zobacz: Warszawa: Komornik zajął konta marszałka Struzika

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki