Pedofil zrobił z córek prostytutki

Horror w rodzinnym domu w Chorzowie (woj. śląskie)! 62-letni dewiant zatrzymany we wtorek w ramach międzynarodowej akcji Interpolu o kryptonimie "Collection" to bestia w ludzkiej skórze. Drań przez kilka miesięcy kontaktował się w sieci z pedofilami z całej Europy, by wymieniać się obrzydliwymi zdjęciami z nagimi dziećmi. Jakby tego było mało, zwyrodnialec postanowił wcielić w życie swoje wyuzdane fantazje.

Zboczeniec nie szukał długo swoich ofiar. Jako ojciec dwóch dorastających dziewczynek zaczął na nie patrzeć pożądliwie zaraz po tym, jak odkrył, ile przyjemności daje mu oglądanie niewinnych istot w plugawych pozach. Gwałcąc nastolatki czuł się bezkarny, bo zamknął im usta śmiertelnymi groźbami.

Piekło dziewczynek trwało do momentu, aż na policję zgłosiły się byłe kochanki ich ojca. Kobiety zlitowały się nad bezbronnymi ofiarami pedofila i opowiedziały stróżom prawa, jakich ohydnych czynów dopuszcza się na dzieciach 62-latek. Z ich wstrząsających relacji wynikało, że zwyrodnialec zmuszał nastolatki do seksu także ze swoimi przyjaciółmi.

W obecności psychologa córki degenerata wyznały funkcjonariuszom całą zatrważającą prawdę. Stróże prawa nigdy wcześniej nie słyszeli o takich okropieństwach. Przez wiele miesięcy 14 i 15-latka były gwałcone przez ojca i zmuszane do zaspokajania rozbuchanych instynktów jego kolegów pedofilów.

62-letni chorzowianin został aresztowany na trzy miesiące. Kanalia może spędzić za kratkami nawet 15 lat. Śledczy szukają teraz mężczyzn, którzy uprawiali seks z córkami gwałciciela.