Zachodnipomorskie: Ksiądz pobił ucznia na religii!

2010-06-25 13:26

I ten człowiek uczy dzieci religii?! Gdy ksiądz Andrzej G. (38 l.), prowadzący katechezy w gimnazjum w Dobrej Nowogardzkiej (woj. zachodniopomorskie) nie mógł zapanować nad klasą, spoliczkował ucznia! - Dostałem w twarz zewnętrzną częścią zaciśniętej ręki. I to dlatego, że otworzyłem buzię i pokazałem księdzu, że nie żuję gumy - mówi pobity przez duchownego Łukasz (16 l.).

Do skandalicznego zdarzenia doszło na oczach całej klasy. Uczniowie, jak to uczniowie, szeptali na zajęciach do siebie, ale nadmierny hałas tak rozzłościł księdza prowadzącego lekcję, że ten postanowił w brutalny sposób zapanować nad klasą.

Najpierw duchowny zarzucił Łukaszowi, że mimo zakazu żuje gumę na lekcji. Chłopak chciał się bronić, więc otworzył buzię, by pokazać księdzu, że nic nie ma w ustach. Ale to jeszcze bardziej rozzłościło księdza. Andrzej G. niewiele myśląc wymierzył cios prosto w policzek chłopca. - Zamroczyło mnie, zrobiło mi się ciemno przed oczami i zobaczyłem gwiazdki - opowiada Łukasz, który może poszczycić się nienaganną opinią w szkole.

O zdarzeniu na lekcji religii szybko dowiedziała się dyrekcja szkoły i opiekunowie chłopca, którzy złożyli zawiadomienie na policji. Ksiądz początkowo tłumaczył, że "przywalił" chłopcu, bo ten pokazywał mu język. Później przyznał, że był zirytowany, bo zdenerwowała go klasa.

- To oburzające, że ksiądz w dalszym ciągu uczy w gimnazjum - mówi pan Piotr (38 l.), ojciec Łukasza. Z nami ksiądz nie chciał rozmawiać. O tym, jaką karę poniesie, zdecyduje sąd w Łobzie i komisja dyscyplinarna kuratorium ze Szczecina. - Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi mu do roku więzienia - mówi młodszy aspirant Przemysław Kimon z policji w Szczecinie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki