WARSZAWA: Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała 500 000 zł na Facebooka

2012-09-20 3:30

Kolejny przykład bezsensownego szastania naszymi pieniędzmi. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (60 l.) w ciągu zaledwie półtora roku wydała pół miliona złotych na profile na Facebooku! I to mimo że ma pracowników, którym regularnie za to płaci!

Wirtualna promocja, ale wydatki niestety już jak najbardziej realne. 450 tys. zł - oto ile kosztowała obsługa miejskich profili na Facebooku w ciągu minionego półtora roku. A konkretnie - aktualizowanie treści, opracowywanie działań marketingowych i organizowanie konkursów na stronach Facebook.com/Warszawa, Facebook.com/Noc.Muzeow. w.Warszawie, Facebook.com/ KulturalnaWarszawa oraz anglojęzycznej Facebook.com/Warsaw. Najwięcej wpompowano w tę ostatnią i prowadzoną tam kampanię reklamową akcji "Syrenki Narodowe". Pochłonęła ponad 300 tys. zł, które powędrowały do agencji K2 Internet S.A. Pozostałe 150 tys. zł też zgarnęły zewnętrzne firmy.

- Dziwne, że żaden z blisko 8 tysięcy urzędników nie mógł zająć się prowadzeniem tych stron - komentuje radny Jarosław Krajewski (29 l.), który wystąpił o ujawnienie kosztów promocji na Facebooku. Słuszna uwaga, bo za miejskie profile odpowiadają trzej etatowi pracownicy wydziału projektów internetowych w biurze promocji. Jednak okazuje się, że na zajęcie się profilem samej prezydent stolicy urzędnicy też nie mieli czasu. Jak udało się dowiedzieć "Super Expressowi", jego obsługą od 10 kwietnia do 30 września zajmuje się dziennikarka jednego z portali, której Ratusz płaci za każdy miesiąc 3,3 tys. zł, co daje w sumie blisko 20 tys. zł. Dlaczego? Podobnie jak w przypadku pozostałych profili, "winne" jest EURO 2012.

- Zlecenie tego zadania bezpośrednio związane było z intensyfikacją pracy bieżącej w wydziale prasowym w związku z pełnieniem przez Warszawę funkcji miasta gospodarza oraz obsługą mediów przed, w trakcie i bezpośrednio po Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej UEFA Euro 2012 - tłumaczy w odpowiedzi na interpelację radnego prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (60 l.).

- Szkoda, że tak ogromne kwoty wydano na tak nieskuteczne działania - kwituje z kolei radny Krajewski. I trudno odmówić mu racji. Choć miejskie profile na portalu pośrednio, bo ze swoich podatków, finansuje ponad milion osób, najdroższy z nich "polubiło" zaledwie 44 tys. osób. Na tym podstawowym, czyli Facebook.com/Warszawa, widnieje zaledwie 33 tys. kliknięć "Lubię to".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki