Diesle mają się świetnie, a ten jest prawdziwym mocarzem! Audi SQ7 4.0 TDI V8 435 KM - TEST, OPINIA, WIDEO

2020-02-11 3:10

Mocarne Audi SQ7 - oto kolejny model z rodziny usportowionych Audi z serii „S” z silnikiem Diesla. Mimo ogólnego trendu odchodzenia od „czarnych” jednostek napędowych, Grupa Volkswagena rozwija swoje konstrukcje. Flagowe 4-litrowe V8 TDI, które zostało jeszcze bardziej dopracowane udowadnia, że ten wysokoprężny motor ma sens i da się z niego wykrzesać jeszcze dodatkową moc.

Nowo wprowadzane obostrzenia dotyczące emisji substancji szkodliwych oraz gazów cieplarnianych sprawiają, że wielu producentów pojazdów, pod presją represji finansowych, usuwa ze swoich ofert flagowe auta, jak też jednostki napędowe, na rzecz ich ekologicznych odpowiedników. Są jednak koncerny, które jeszcze w tym momencie dmuchają na takie radykalne zmiany.

Zobacz też: Zakryli wydechy, za to dodali ekrany i gadżety. Audi Q7 50 TDI quattro tiptronic S Line - TEST, OPINIA, WIDEO

Niestety taka postawa zaczyna być coraz rzadsza i można powiedzieć, że firmy z takim podejściem i możliwościami zaczynają być niczym rycerze w lśniących zbrojach, którzy stają na piedestale, aby pokazać, że jednak można coś osiągnąć, nie rezygnując z ustalonych wcześniej celów, mimo przeciwności losu.

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Skąd te obawy?

Każdy raczej wie, dlaczego sytuacja u wielu producentów wygląda tak, a nie inaczej. Wszystko przez przepisy związane z emisją dwutlenku węgla. Otóż wprowadzenie limitu 95 g CO2/km (dla pojazdów lekkich) spowodowało, że koncerny zaczęły usuwać ze swoich ofert wielkolitrażowe jednostki napędowe, które mają nadmierną emisję. Dzięki temu, w pewnym sensie, są w stanie uratować się od ponoszenia kar finansowych. Jest to jednak w wielu przypadkach zgubne, gdyż już w tym momencie dochodzi do sytuacji, w których niektóre modele mają po dwie no może trzy warianty silnikowe do wyboru i do tego są one mało atrakcyjne.

Polecany test: Audi Q8 50 TDI 3.0 V6 286 KM: podróżowanie w nowym wymiarze

Do tego firmy kładą silny nacisk na tworzenie nowych aut elektrycznych i hybrydowych, aby obniżać ogólną emisję CO2, ponieważ w 2025 roku ten limit ma być o 15 proc. mniejszy w stosunku do 2021 roku, a w 2030 roku aż o 31 proc. mniej niż w 2021 roku. Można więc powiedzieć: „Cieszmy się tym co mamy teraz bo niedługo tego nie będzie”.

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Idąc pod prąd

Niestety to powoduje, że cierpi przede wszystkim klient. Na szczęście są firmy, które mimo ciężkich czasów opierają się ogólnemu trendowi – przynajmniej na razie. Jednym z takich przykładów jest Grupa Volkswagena. Jest tam parę marek, które cały czas w swoich autach mają potężne silniki o mocach, które mogą zawrócić w głowie. 

Zobacz: Diody, lasery i inne bajery. Tak błyszczy oświetlenie w nowym Audi Q7 - WIDEO

Miałem możliwość zapoznać się bliżej z jedną z takich propozycji. Mowa dokładniej o rodzinnym SUV-ie czyli Q7. Nie była to jednak klasyczna odmiana tego auta (taką wersję testowaliśmy TUTAJ). To był wariant z dieslowską V8-ką pod maską o mocy 435 KM i 900 Nm, który na swojej klapie dumnie piastuje nazwę „SQ7”.

Ten samochód jak mało który jest przykładem na to, że silniki wysokoprężne mają przed sobą duży potencjał. Wystarczy po prostu dać im jeszcze szanse. Może się wydawać, że ten silnik to jedynie chwyt marketingowy. Jednak Audi wbrew pozorom wiedziało co robi. W końcu Q7 to wielki SUV, który z benzyną pod maską jest paliwożernym smokiem. Zresztą widać to też po wynikach sprzedaży. Klienci zdecydowanie w tym przypadku skłaniają się ku silnikom zasilanym olejem napędowym. W 2019 roku, w Polsce zakupionych zostało łącznie 988 sztuk Audi Q7 z czego jedynie 4 z nich były z silnikami benzynowymi, a 984 sztuk miało pod maską TDI. 

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Osiągi sportowego auta

Wróćmy jednak do bohatera tego testu, czyli SQ7. Jest to auto, któremu nigdy mocy nie brakuje. Praktycznie od pierwszych kilometrów obłędnie przyspiesza do jego elektronicznego limitu. Ponad 2,3-tonowy pojazd (dokładnie 2320 kg), oferujący 890-litrów bagażnika – przy rozłożonych siedzeniach, osiąga pierwszą setkę w zaledwie 4,8 sekundy, czyli dokładnie tyle samo co Volkswagen Golf R. Co się dziwić, w końcu pod maską pracuje 4-litrowe V8 o mocy 435 KM z gigantycznym momentem 900 Nm dostępnym w zakresie 1250–3250 obr/min. 

Testowaliśmy: Audi A1 Sportback 30 TFSI: efektowne i drogie

Wykrzesanie z tej jednostki takich paramentów nie było proste, zwłaszcza przy współczesnych obostrzeniach emisyjnych. Aby to osiągnąć inżynierowie z Ingolstadt zastosowali w tym samochodzie dwie turbosprężarki (układ biturbo) oraz elektrycznie napędzaną sprężarkę, która wspomaga jednostkę Diesla, zwłaszcza przy małych prędkościach. Warto też nadmienić, że wszystkie odmiany Q7, łącznie z SQ7, są miękkimi hybrydami z 48-woltową instalacją. Przez to mają dodatkowy akumulator, Belt Alternator Starter (BAS) oraz konwerter DC/DC. Tym, samym odzyskiwana jest energia podczas np. procesu hamowania, a zgromadzona energia wykorzystywana jest do wspomagania jednostki głównej czy podzespołów zastosowanych w pojeździe.

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Czarne serce w zgodzie z CO2

Co ciekawe ten potężny samochód – zarówno pod względem masy, jak i mocy – spełnia obowiązujące normy emisyjne. Co więcej w cyklu NEDC jego emisja CO2 wynosi 199 g/km, a w WLTC jest to 238 g/km. Nie jest to aż tak dużo, jak można było zakładać. To wszystko właśnie dzięki TDI pod maską. Jak wiadomo są to jednostki napędowe, które charakteryzują się małym zużyciem paliwa, a tym samym również racjonalną emisją dwutlenku węgla. Podczas testów, średnie zużycie paliwa wynosiło poniżej 10 l/100 km. W trasie przy jedzie do 130 km/h, SQ7 zaspokoił się 9,5 l/100 km. Z kolei poruszając się do autostradzie było to mniej więcej o 0,7 l/100 km więcej. Jak na ponad 2,3-tonowe auto są to rewelacyjne wyniki.

Przeczytaj także: Z takim elektrycznym autem w Polsce można żyć. Audi e-tron 55 quattro - TEST, OPINIA, WIDEO

W tym miejscu trzeba też wspomnieć o arsenale trybów jazdy, jakie oferuje SQ7. Do wyboru jest m.in. tryb: offroad, allroad, efficiency, comfort, auto, dynamic czy individual. Każdy z nich charakteryzuje się innymi nastawami zarówno pracy jednostki napędowej, przeniesienia napędu, skrzyni biegów czy nawet prześwitu. Tym samym tak naprawdę od kierowcy zależy położenie wysokość karoserii, które maksymalnie może zostać zmienione o 90 mm. Podczas jazdy po autostradzie automatycznie następuje obniżenie karoserii maksymalnie o 30 mm, a w przypadku sportowego zawieszenia pneumatycznego, jakie jest w SQ7 – o 15 mm. Jest to tym samym auto, które zarówno poradzi sobie na autostradzie, na bocznej górzystej drodze, jak też sprawdzi się w roli pojazdu typu safety car na torze.

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Może to jest rozwiązanie?

Audi SQ7 stanowi idealny przykład na to jak można pogodzić dużą moc i względnie dobrą emisję dwutlenku węgla. Może właśnie to jest rozwiązanie, jeżeli chodzi o współczesną motoryzację? Niektóre firmy już w tym momencie mówią, że auta elektryczne sprawdzą się przede wszystkim wśród aut z segmentu B i C. Większe auta muszą być inaczej zasilane ze względu na pokonywane przebiegi i charakter ich wykorzystywania. Tym samym pojawia się szansa, aby takie konstrukcje zachować przy życiu, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas. Można przecież wszystko pogodzić. Trzeba tylko chcieć. 

Testowaliśmy: Audi A4 jeszcze nigdy nie było tak sportowe. Lifting dużo zmienił - OPINIA, PIERWSZA JAZDA

Jak dla mnie Audi SQ7 jest samochodem, który ma masę argumentów w szukaniu na siebie odbiorcy. Co z tego, że ma „TDI” w nazwie. Te trzy litery skrywają potencjał, który docenia się dopiero po pewnym czasie użytkowania. Silnik V8 jest idealnie dopasowany do tego modelu. Do tego napęd quattro sprawia, że jest to zestaw nie do zatrzymania. Żadne warunki nie są dla niego za ciężkie. Miałem okazję przekonać się o tym na własnej skórze podróżując przez południową część Polski w okresie, kiedy opady śniegu nabrały na intensywności. Tam mogłem się przekonać, że hasło „przewaga dzięki technice” albo „prowadzi Cię napęd quattro” mają w sobie nutkę prawdy, gdyż żaden śnieg i żadna zaspa nie zatrzymały tego auta. SQ7 niczym taran jechało dalej, aby dotrzeć do wyznaczonego celu.

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Wielka baletnica

Pokonywanie ciasnych i szybkich zakrętów jest po prostu przyjemnością w tym pojeździe. Układ kierowniczy jest precyzyjny, a przeniesienie napędu wręcz perfekcyjne. W dużej mierze jest to zasługa nie tylko dobrze zaprojektowanego zawieszenia, ale też zastosowania sportowego mechanizmu różnicowego. Poza tym jest też m.in. nowy aktywny układ stabilizacji nadwozia, stabilizatory poprzeczne czy pneumatyczne zawieszenie. Większość z tych systemów zasilanych jest z 48-woltowej instalacji. 

Nie przegap: 600 koni w Audi RS Q8! To najmocniejszy SUV od Audi

Po co to wszystko? Otóż ten SUV praktycznie nie przechyla się podczas jazdy po łuku. Nie ma też typowego zjawiska „wstawania” czy „nurkowania” podczas przyspieszania czy hamowania. Bardzo dobrze wpływa na walory jezdne również fakt, że podczas jazdy większa ilość momentu obrotowego przekierowywana jest na tylną oś. Tym samym można spotkać się z lekkim uciekaniem tyłu, ale za to banalnym do opanowania. 

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Technologiczne nowinki

Warto nieco więcej powiedzieć o elektromechanicznej aktywnej stabilizacji przechyłu (EAWS). Otóż przy każdej z osi, między obiema połowami stabilizatora, znajduje się jeden kompaktowy silnik elektryczny, który generuje maksymalną moc 3 kW. Podczas jazdy do przodu regulacja podwozia sprawia, że obie połowy stabilizatora pracują praktycznie niezależnie od siebie, co zmniejsza ruchy karoserii na nierównej nawierzchni, zwiększając zarazem komfort jazdy. Podczas sportowej jazdy kompensowane są przechyły boczne. Połowy stabilizatora są przekręcane przez przekładnię silnika elektrycznego w kierunku przeciwnym do siebie i pracują jak jedna część. Po co to wszystko? Otóż zmniejsza to przechył boczny na zakręcie, a manewrowanie tym autem staje się jeszcze prostsze. 

Sprawdziliśmy: Żeby uszkodzić nowe Audi parkując, trzeba tego bardzo chcieć. Kamery 360 to nie tylko bajer - WIDEO

To nie koniec ciekawostek związanych z tym autem. Otóż jak łatwo się domyślić ponad 5-metrowe auto nie powinno być łatwe w manewrowaniu. To jednak nie prawda. Wszystko dzięki zastosowaniu skrętnej tylnej osi. Podobnie jak w innych markach, również tutaj przy małych prędkościach tylne koła skręcają się przeciwnie do kół przednich (maksymalnie o 5 stopni), a przy większych prędkościach skręcają się w tą samą stronę. Tym samym prowadzenie tego auta nie różni się np. od mniejszego Audi A4. Co więcej te samochody mają praktycznie taki sam promień zawracania. 

W pierwszym momencie miałem wrażenie w tym pojeździe, że jest to kolejny przykład wprowadzenia słonia do składu porcelany. Jednak z każdym kolejnym kilometrem przekonywałem się, że wcale tak nie jest, a jego prowadzenie czy zachowanie na drodze bardziej przypomina baletowy taniec.

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Stonowany wygląd

Pod względem wyglądu zewnętrznego Audi SQ7 odróżnia się od modelu Q7 podwójnymi żebrami osłony chłodnicy Singleframe i czterema końcówkami rur układu wydechowego, z których niestety dwie są zaślepione. Niektóre elementy dodatkowe karoserii są polakierowane na matowo w kolorze srebrnym, a w opcji dostępny jest pakiet optyczny Czerń (taki znalazł się na testowanym egzemplarzu). Standardem są 20-calowe felgi z oponami w rozmiarze 285/45 i tarcze hamulcowe o średnicy 400 mm na przedniej osi, a przy osi tylnej 370 mm. Opcjonalnie można zamówić tarcze ceramiczne wzmocnione włóknem węglowym (420 mm przód, 370 mm tył).

Testowaliśmy: Audi S7 Sportback to auto z głośnikiem w wydechu i z dieslem. Czy można odnaleźć w nim sport?

We wnętrzu Audi SQ7 dominuje ciemna kombinacja skóra/tkanina Alcantara. Dekoracyjne listwy wykonane były w "testówce” z karbonu. Podkreślają one w ten sposób sportowy wygląd wnętrza. Do elementów wyposażenia standardowego obok sportowych foteli należy także nawigacja MMI plus z dotykową obsługą i kokpit cyfrowy Audi virtual cockpit oferujący widok typowy dla modeli S. Jest to dodatkowy widok performance, w którego centrum znajduje się kanciasty obrotomierz. Na życzenie można nabyć fotele sportowe S plus ze zintegrowanymi zagłówkami, regulowanymi pneumatycznie bokami oparć, obiciami ze skóry Valcona i stebnowaniem w kształcie rombów (takie fotele były w prezentowanym aucie).

Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM

i

Autor: Maciej Gis Audi SQ7 quattro 4.0 TDI V8 435 KM Link: Zobacz więcej w GALERII

Ile kosztuje SQ7?

Audi SQ7 to bardzo pojemne, komfortowe i wręcz nieprzyzwoicie dynamiczne auto dla kierowców z grubym portfelem. To pełnowartościowy wyrób klasy premium, który pomimo pokaźnego litrażu pod maską nie rujnuje portfela zużyciem paliwa. Za pojazd ten trzeba w Polsce zapłacić minimum 449 900 zł. W Grupie Volkswagena z tym samym silnikiem jest jeszcze do wyboru trochę tańszy Volkswagen Touareg wyceniony od 419 990 zł, albo nieco wyżej pozycjonowane hierarchii Audi SQ8 z ceną startującą od 502 900 zł. Na szczycie osadzony został Bentley Bentayga, na którego przygotować trzeba przynajmniej 920 tys. zł.

Tak RS Q8 pobiło rekord: Audi RS Q8 zostało najszybszym SUV-em na Nurburgringu, jeszcze przed oficjalnym debiutem - WIDEO

Czy można chcieć czegoś więcej, jeśli rozważa się zakup mocarnego SUV-a zasilanego olejem napędowym? Myślę, że jedynie nadziei, że takie konstrukcje szybko nie znikną z rynku i jeszcze przez długie lata będziemy mogli cieszyć się ich obecnością oraz dieslami pod maską.

Bądź na bieżąco, obserwuj nas na facebooku

Audi SQ7 TDI - dane techniczne

SILNIK V8
Paliwo olej napędowy
Pojemność 3956 cm3
Moc maksymalna 320 kW / 435 KMprzy 3750–4750 obr./min
Maks moment obrotowy 900 Nmprzy 1250–3250 obr./min
Prędkość maksymalna 250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 4,8 s
Skrzynia biegów automatyczna/tiptronic 8 biegów
Napęd quattro
Zbiornik paliwa 53 l
Katalogowe średniezużycie paliwa 7,6 l/100 km (NEDC) 9,1 l/100 km (WLTP)
poziom emisji CO2 231 g/km
Długość 5063 mm
Szerokość 1970 mm
Wysokość 1741 mm
Rozstaw osi 2994 mm
Średnica zawracania 12,4 m
Masa własna 2320 kg
Ładowność 730 kg
Pojemność bagażnika(po złożeniu siedzeń) 865-2050 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód pneumatyczneadaptive air suspension
Zawieszenie tył pneumatyczneadaptive air suspension
Opony przód i tył (w testowym modelu)

285/35 R22

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki