TOP 15 aut 2018 roku w testach Super Expressu. RANKING!

Auto miejskie – Volkswagen Polo

Czas gna do przodu, a Volkswagen Polo się nie zmienia. Takie można odnieść wrażenie przyglądając się najnowszemu wcieleniu mieszczucha z Wolfsburga. Pomimo braku stylistycznej rewolucji każde kolejne Polo skrywa pod swoim nadwoziem zaawansowaną i nowatorską technologię rozstawiającą po kątach klasowych konkurentów. Miejski Volkswagen trafił do naszej redakcji dwukrotnie. Kilka miesięcy temu testowaliśmy wersję dla ludu z 1-litrowym silnikiem TSI (KLIKNIJ i sprawdź), potem na serpentynach przełęczy Col de Turini wzięliśmy w obroty odmianę GTI (KLIKNIJ i sprawdź), a pod koniec roku ten rozgrzany hatchback dla ludu żądnego emocji i adrenaliny został przez nas sprawdzony na polskich drogach (KLIKNIJ i sprawdź).

Auto kompaktowe – Kia Ceed

Klasa kompaktów jakiś czas temu została nazwaną klasą Golfa. Niemieckie auto przez wiele lat wyznaczało standardy stając się prawdziwym bestsellerem. Po teście najnowszego wcielenia Kii Ceed (KLIKNIJ i sprawdź) jesteśmy skłonni zmienić nazwę klasy Golfa na klasę Ceed'a. Koreańskie auto wywarło na nas olbrzymie wrażenie atrakcyjną stylistyką, bogatym wyposażeniem, dobrą jakością wykonania oraz nowoczesnym i dynamicznym silnikiem. Nie możemy się doczekać, czym w przyszłym roku odpowie Volkswagen.

Auto za rozsądną cenę – Dacia Duster

W przypadku auta za rozsądną cenę wybór mógł być tylko jeden. Druga generacja popularnego SUV-a z Rumunii (test tutaj - KLIKNIJ) pokazała, że porządne auto nie musi być drogie. Cena nowego Dustera rozpoczyna się od nieosiągalnej dla innych kwoty 39 900 zł. Nawet jeśli wybierzemy lepsze wyposażenie (bo w tym podstawowym prawie niczego nie ma) mocniejszy silnik oraz napęd 4x4, wówczas cena auta Dacii w dalszym ciągu będzie bardzo okazyjna. Go Duster, Go Dacia!

Kompaktowy SUV – Volvo XC40

Volvo z przytupem wjechało do segmentu kompaktowych SUV-ów. Do większych XC90 oraz XC60 dołączył nowy mniejszy brat XC40 (KLIKNIJ i sprawdź test). Pod maską szwedzkiego SUV-a goszczą dobrze znane silniki, wnętrze ma niepowtarzalny i charakterystyczny dla nowych Volvo styl, a linia nadwozia... nie jest zmniejszoną kopią większych modeli. Sukces murowany!

Kombi roku – Audi RS4 Avant

Praktyczne, przyjazne rodzinie i bardzo rozsądne – takie powinno być auto z nadwoziem kombi. Audi RS4 Avant (nasz test - KLIKNIJ) spełnia wszystkie te wymagania, chociaż do rozsądku podchodzi na swój dość osobliwy sposób. Do kufra tego niemieckiego kombi zmieścimy pokaźną szafkę, a cała rodzina bez większego problemu zapakuje się na wakacyjny wyjazd. Dodatkowo jeśli tylko zajdzie taka potrzeba dzięki mocy 450 koni mechanicznych pogoni niejedno Porsche, sprawdzi się w zabawach na torze i wywoła u kierowcy niepohamowane pokłady uśmiechu. Nadal uważasz, że kombi są nudne?

Luksusowa limuzyna – Mercedes Klasy S po liftingu

Miniony roku obfitował u nas w topowe luksusowe limuzyny. Na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy jeździliśmy Klasą S po liftingu (KLIKNIJ i sprawdź), nowym Audi A8 (KLIKNIJ i sprawdź) oraz nowym Lexusem LS (KLIKNIJ i sprawdź). Po wielu burzliwych dyskusjach wyróżnić postanowiliśmy reprezentacyjne auto z gwiazdą na masce. Najnowsza Klasa S oprócz mocnego silnika V8, przepastnego i rozpieszczającego wyposażenia urzekła nas przede wszystkim nieziemskim wręcz poziomem komfortu jazdy. Mercedes-Benz wciąż pod tym względem wyznacza standardy.

Luksusowy SUV – Audi Q8

Nigdy wcześniej literka Q nie była łączona z wyższą cyfra niż 7. W 2018 roku taki stan rzeczy uległ zmianie. Zupełnie nowe Audi Q8 stanęło na szczycie gamy SUV-ów z Ingolstadt. Warto wiedzieć, że Q8 nie jest typowym dużym i modnym SUV-em w stylu coupe. Co prawda posiada ono bezramkowe drzwi, ale ogólna sylwetka nie jest typowo garbata. Pokaz siły i możliwości? Takie właśnie jest zupełnie nowe Audi Q8 (KLIKNIJ i sprawdź)!

Hot-hatch roku – Hyundai i30 N

Nie mogło być inaczej! Gorącym hatchbackiem roku zostaje ”błękitny Koreańczyk”. Hyundai i30 N (sprawdź test - KLIKNIJ), bo o nim mowa wtargnął do świata hot-hatchy i po prostu pozamiatał. Bez tremy nowicjusza, bez stresu i bez jakichkolwiek uprzedzeń zostawił w tyle konkurencje z Golfem GTI i nowym Megane R.S. na czele (nasze porównanie - KLIKNIK). Korea, nowa ojczyzna hot-hatchy?

Samochód terenowy – Jeep Wrangler

Jestem legendą! Takie stwierdzenie idealnie pasuje do nieśmiertelnego Jeepa Wranglera (KLIKNIJ i sprawdź). Nowa generacja tego amerykańskiego włóczykija stała się bardziej multimedialna, nowoczesna i bardziej przyjazna w codziennym użytkowaniu. Pomimo tych ”zmiękczających” cech Wrangler w dalszym ciągu pozostał Wranglerem czyli typową bardzo sprawną terenówką. God, bless America!

Roadster roku – Mazda MX-5 RF po liftingu

Zwycięzca tej kategorii był oczywisty. W całym 2018 roku jeździliśmy tylko jednym prawdziwym roadsterem, którym była Mazda MX-5 RF po liftingu. Nowa odsłona tego kultowego wozu otrzymała mocniejsze silniki, które mogliśmy sprawdzić na malowniczych drogach Trasy Transfogaraskiej (KLIKNIJ i sprawdź). Idealne auto w idealnym miejscu!

Samochód ekologiczny – Toyota Mirai

Koniec silników spalinowych zbliża się wielkimi krokami. Pomimo naszej wrodzonej miłości do wielkich, paliwożernych i śmierdzących benzyną silników nie zamierzaliśmy bronić się przed postępem. Naszym ekologicznym autem roku nie została hybryda ani elektryk. Samochodem przyszłości, który wywarł na nas największe wrażenie jest wodorowa Toyota Mirai (KLIKNIJ i sprawdź). To nie odległa przyszłość. To już teraźniejszość!

Największa frajda z jazdy

Samochody dla ludu są dobre bo są... dla ludu. Kombi są dobre bo przestronne i pakowne. Plusy SUV-a? Wyższa pozycja za kierownicą i komfort jazdy. Porzućmy na chwilę te wszystkie bardzo poprawne i rozsądne walory na rzecz czegoś mniej przyziemnego. Suzuki Swift Sport to auto, które dało nam w zeszłym roku największą frajdę z jazdy (KLIKNIJ i sprawdź). Nie jest to najmocniejsze małe auto na rynku, nie jest także najtańsze. Pomimo tego, cenimy je za olbrzymi charakter upakowany w małym japońskim nadwoziu. Przecież w każdym dorosłym mężczyźnie drzemie mały chłopiec.

Supersamochód – Alpine A110

Wielki powrót na salony. Marka Alpine wróciła do życia prezentując zupełnie nowy model A110 (KLIKNIJ i sprawdź nasz test). To francuskie auto pokazuje, że do świetnych osiągów oraz olbrzymiej przyjemności z jazdy nie potrzebny jest olbrzymi silnik oraz mocno kłujące w oczy nadwozie. Kluczem do sukcesu Alpine A110 jest niska masa połączona z nieco ponad 250-konnym silnikiem i tylnym napędem. Romantyczny wieczór w Paryżu? Nowy model Alpine doda do niego sporą dawkę pikanterii.

Najbardziej multimedialne auto – Mercedes Klasy A

”Hej Mercedes! Jak się czujesz? To mój najlepszy dzień w życiu!” Taki dialog można przeprowadzić z... autem. Coś, co kilka lat wydawało się niedorzeczne, aktualnie staje się bardzo praktyczną i nowoczesną codziennością. Komend głosowych w nowej Klasie A jest naprawdę dużo (sprawdziliśmy to - KLIKNIJ i zobacz). Samochód nie tylko wprowadzi cel w nawigacji, zmieni temperaturę klimatyzacji lub kolor podświetlenie nastrojowego. Klasa A poproszona o poprawę humoru opowie nam kawał oraz przekaże informacje o aktualnej pogodzie w dowolnym miejscu na ziemi. Hej Mercedes! Hej przyszłość!

Zaskoczenie roku – Suzuki Jimny 

Suzuki Jimny poprzedniej już generacji było do bólu prostą konstrukcją. Niewygodną, mało skomplikowaną, ale niezawodną i bardzo sprawną w terenie. Poprzednie Suzuki Jimny było także mocno niedzisiejszym autem. Gdy wydawało się, że następca w ogóle nie powstanie lub przyjmie formę modnego, ale nie terenowego crossovera, ludzie z Suzuki zaskoczyli wszystkich! Nowy Jimny w dalszym ciągu jest uroczo kanciasty, niezbyt przestronny i posiada wolnossący silnik benzynowy. Najważniejsze jest jednak to, że w dalszym ciągu pozostał on świetnym terenowym autem w miniaturze z prawdziwym napędem 4x4 (KLIKNIJ i sprawdź nasz test). Downsizing oraz nadwozie i wnętrze pełne lukrowych dodatków? Nie, dziękuję!