Łódzkie: przywalił w jej samochód i UCIEKŁ. Miał prawie 3 promile alkoholu

i

Autor: KPP w Bełchatowie Łódzkie: przywalił w jej samochód i uciekł. Miał prawie 3 promile alkoholu

Łódzkie: przywalił w jej samochód i uciekł. Miał prawie 3 promile alkoholu

2021-05-03 13:34

Łódzkie: bełchatowscy policjanci w kilkanaście minut po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu zatrzymali pijanego 51-latka, który spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. - Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym w stanie po spożyciu alkoholu, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - informują policjanci z KPP w Bełchatowie

Łódzkie: przywalił w jej samochód i uciekł. Miał prawie 3 promile alkoholu

W miniony piątek (30.04.2021), po godzinie 12:00, dyżurny bełchatowskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej na rondzie w miejscowości Łękawa. Sprawca pozostawił auto przy drodze, a sam uciekł do lasu. Na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawili się policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Ustalili, że kierująca fiatem, która jechała od strony Kamieńska, wjechała na skrzyżowanie o ruchu okrężnym w Łękawie, gdzie zamierzała zjechać w drogę prowadzącą do miejscowości Słok. W tym czasie kierowca toyoty, który podróżował od strony Bełchatowa, nie udzielił jej pierwszeństwa przejazdu, w wyniku czego uderzył w prawy bok fiata punto. - Pokrzywdzona twierdziła, że kierowca toyoty prawdopodobnie jest pijany. Bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymał auto i poszedł do pobliskiego sklepu - przekazuje biuro prasowe KPP w Bełchatowie.

Czytaj też: Zuchwały Ukrainiec wjechał na teren zakładu produkcyjnego w Radomsku i chciał wywieźć sprzęt za ponad 100 000 złotych!

- Tam zareagował świadek zdarzenia, który zabrał mu kluczyki. Jednak sprawca kiedy zorientował się, że na miejsce wezwany jest patrol policji poszedł w kierunku lasu. Mundurowi ustalili jego wygląd i ruszyli w teren w poszukiwaniu uciekiniera. Po kilku minutach poszukiwań policjanci namierzyli go w lesie. Okazało się, że 51-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego jest pijany. Miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Tłumaczył, że spanikował dlatego oddalił się z miejsca zdarzenia. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi usłyszał zarzuty. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - relacjonuje biuro prasowe KPP w Bełchatowie.

Mężczyzna odpowie też za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym w stanie po spożyciu alkoholu, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. - Oprócz tego sprawca musi liczyć się z sądowym zakazem kierowania pojazdami oraz wysoką grzywną. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał - podsumowuje w komunikacie prasowym KPP w Bełchatowie.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Czy jesteś za zaostrzeniem kar dla pijanych piratów drogowych?

Łódzkie na sygnale:

AKCJA policji w Łódzkiem: CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki