Amstaff zaatakował 14-latkę i jej psa! Chwilę później doszło do tragedii. "Tosia zginęła w ciągu kilku sekund"

2025-10-09 5:11

Do tragedii doszło na początku sierpnia w Żołędowie w gminie Osielsko. Amstaff, który wybiegł z otwartej posesji, zaatakował 14-letnią dziewczynkę i zagryzł jej psa. Nastolatka trafiła do szpitala, gdzie założono jej kilkanaście szwów. Jak informuje Express Bydgoski, właścicielowi psa grożą dwa zarzuty.

Amstaff zaatakował 14-latkę i jej psa! Chwilę później doszło do tragedii. Tosia zginęła w ciągu kilku sekund

i

Autor: Pexels.com
Super Express Google News

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się na początku sierpnia na ulicy Daktylowej w Żołędowie. 14-letnia dziewczynka spacerowała ze swoim pupilem, gdy z sąsiedniej posesji wybiegł duży pies – amstaff. Brama była otwarta, a zwierzę było bez smyczy i kagańca.

Sytuację w mediach społecznościowych opisała pani Dorota, mama nastolatki.

Moja córka desperacko próbowała ją ratować, ale sama doznała poważnych obrażeń. W wyniku ataku konieczna była operacja pod narkozą i założenie kilkunastu szwów oraz drenów. Niestety, nawet po wygojeniu ran na jej ciele pozostaną blizny. Tosia zginęła w ciągu kilku sekund, a dla mojej córki to ogromna trauma – od tamtej pory boi się wychodzić z domu bez gazu pieprzowego – relacjonowała kobieta.

W internecie pojawiło się nagranie z przydomowego monitoringu. Widać na nim, jak amstaff atakuje dziewczynkę, a następnie jej psa. Dziecko desperacko próbuje powstrzymać zwierzę, wołając o pomoc. Prawdopodobnie wtedy nastolatka została pogryziona.

Jak informuje Express Bydgoski, z odciągnięciem agresywnego psa miało problem trzech dorosłych. Policja zabezpieczyła nagrania i przesłuchała świadków.

Przesłuchaliśmy świadków, w tym właściciela psa, oraz uzyskaliśmy opinię biegłego. Postępowanie prowadzone jest w kierunku artykułów 157 § 2 i 160 § 1 i 3 Kodeksu karnego. Przekazaliśmy sprawę do prokuratury – powiedziała gazecie nadkom. Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.

Pierwszy z artykułów dotyczy spowodowania spowodowaniu średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Paragraf drugi dotyczy urazów trwających nie dłużej niż 7 dni - wyjaśnia "Express Bydgoski". Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Drugi odnosi się do narażenia człowieka na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku – czyn ten jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli działanie sprawcy było nieumyślne, grozi mu do roku więzienia.

Wczoraj ostry trening, dziś relaks z pieskami. Doda wozi swoje “dzieciaczki” w specjalnym wózku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki