Makabryczne morderstwo w Dąbrówce. Artur C. zasztyletowany przed domem

i

Autor: Paweł Skraba /SE

Miał być ślub. Będzie pogrzeb Artura. Słowa jego narzeczonej chwytają za serce

2020-05-05 12:30

Artur (32 l.) i Milena (22 l.) mieli latem powiedzieć sobie "tak". Wesele miało być huczne. Pewnie zaprosiliby swojego najbliższego sąsiada Krzysztofa S. (36 l.) z mamą. Ten jednak, mordując narzeczonego Mileny, spowodował, że teraz na wsi wszyscy płaczą za Arturem, a jego przeklinają.

Po śmierci Artura Ch. jego narzeczona zamieściła na swoim profilu wzruszający wpis.

"Zawsze będziesz w moim sercu, zawsze będę o Tobie pamiętać do samego końca, tak jak My mieliśmy być do samego końca razem...
A i zabrałam Ci bluzę z pokoju tą którą chciałeś mi dać, dobrze że ją ostatnio nosiłeś bo pachnie Tobą...
Kocham najmocniej
Spoczywaj w spokoju ''mój przyszły niedoszły mężu...'' (pisownia oryginalna).

W to, co się stało w Dąbrówce, małej wsi koło Tucholi, nadal nikt jeszcze nie może uwierzyć. Artur był młody. Miejscowi go lubili. Nie uciekł do miasta. Został na wsi, chociaż był po studiach. Niespodziewanie zaiskrzyło między nim, a Mileną. Wszyscy trzymali za nich kciuki.

PRZECZYTAJ: Głowa Artura wisiała jak na włosku. Zginął, bo piękna Milena nie chciała jego rywala [WIDEO, ZDJĘCIA]

Bliscy i znajomi nie mogli się doczekać wesela. Teraz pójdą na pogrzeb. Nie będzie na nim ich sąsiada, Krzysztofa S. Ten przyznał się do zamordowania Artura. Powodem miało być to, że Milena go nie chciała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zabił Artura, a potem rodzinie składał kondolencje. Okrutny morderca trafi do aresztu? [NOWE FAKTY]

Makabryczne morderstwo w Dąbrówce. Artur Ch. zasztyletowany przed domem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki