Do zdarzenia doszło wczoraj (8.11.2017) późnym popołudniem na bydgoskich Wyżynach. Dyżurny komisariatu został powiadomiony o kradzieży rozbójniczej , która miała miejsce w jednym ze sklepów przy ul. Szpitalnej.
Polecany artykuł:
Okazało się, że dwaj mężczyźni weszli do sklepu i ukradli 3 butelki alkoholu. Zauważył to pracownik ochrony, który próbując udaremnić kradzież został przez sprawców zaatakowany. Pomocy udzielił mu jeden ze świadków, który jak się później okazało odegrał znaczącą rolę w zatrzymaniu obu sprawców. Zadzwonił na policję informując o tym zdarzeniu, ale nie tylko.
PRZECZYTAJ: Zaginęła 11-letnia dziewczynka. Z pomocą ruszyli policjanci i straż miejska
Natomiast mężczyźni po opuszczeniu placówki handlowej przemieścili się do pobliskiego punktu zakładów sportowych. Tam doprowadzając do stanu bezbronności pracownicę dokonali kradzieży pieniędzy w kwocie 2 tysięcy złotych oraz wybicia szyb w lokalu. Jak się chwilę później okazało ich łupem padła również torebka kobiety wraz zawartością. Po dokonaniu napadu sprawcy zaczęli uciekać między blokami.
ZOBACZ: Policjanci z Bydgoszczy pobili do nieprzytomności zatrzymanych?
Świadek, który wcześniej udzielił pomocy pracownikowi ochrony ponownie zadzwonił do dyżurnego informując, że widzi jak napastnicy idą w kierunku ul. Kombatantów. Ta informacja trafiła do policjantów z Wyżyn, którzy w tym momencie rozmawiali już z poszkodowanym ochroniarzem. Po uzyskaniu od niego rysopisów sprawców oraz telefonicznej informacji od wspomnianego świadka, natychmiast przemieścili się w rejon ulicy Kombatantów i tam zatrzymali obu agresywnych napastników. Ujawnili przy nich całe skradzione mienie. Mężczyźni w wieku 21 i 25 lat zostali przewiezieni do komisariatu. Po sprawdzeniu ich danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że młodszy z nich jest poszukiwany trzema listami gończymi przez policjantów ze śródmiejskiego komisariatu za kradzieże z włamaniem, których wcześniej się dopuścił.
Obaj odpowiedzą za rozbój oraz kradzież rozbójniczą. Za tego typu przestępstwa może im grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.