Lubuskie. Spłonęły setki hektarów zbóż [ZDJĘCIA]

2019-07-04 17:09

Ogniowa nawałnica rozpętała się pod Sulęcinem. Z pożarem walczyło 20 zastępów strażaków. I tylko dzięki ich akcji ogień nie dotarł do pobliskich domostw. Choć w pewnym momencie wydawało się, że konieczna będzie ewakuacja mieszkańców.

Lubuskie na mapie najbardziej przesuszonych regionów w Polsce znajduje się na pierwszym miejscu. Choć to dopiero początek lipca pola zbóż już nabrały jasnożółtej barwy. Wystarczy drobna iskra, rzucona w pole butelka, aby rozniecić pożar. I tak się stało pod Brzeźnem nieopodal Sulęcina. Nagle w płomieniach stanęły hektary zbóż, nie mówiąc już o jeszcze większej ilości zamieszkałych przez drobne zwierzęta ściernisk. Najpierw ogień, a później dym widać było z odległości kilkunastu kilometrów. Dziesiątki strażaków wspieranych przez samoloty walczyło z pożogą przez kilka godzin. W pewnym momencie wydawało się, że ogniowa nawałnica może przerzucić się na sąsiadujące z polami domostwa. W ostatniej chwili udało się ja zatrzymać. - Straty są ogromne, policzymy je, ale najważniejsze, że pożar nie przerzucił się na domy - mówi Dariusz Ejchart burmistrz Sulęcina.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki